- Zmiana trenera! - wołali kibice. Błękitni lepsi od Niebieskich

"Niebiescy" bardzo źle weszli w mecz. Już jedna z pierwszych akcji gospodarzy zakończyła się golem, a Kamil Lech musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Piotra Kurbiela, któremu obrońcy Ruchu zostawili sporo miejsca. 10 minut później było już 2:0, bo defensywa chorzowian po raz kolejny nie zdołała skutecznie pokryć rywali. Tym razem skorzystał z tego Adrian Kwiatkowski, uderzeniem z kilkunastu metrów.

Ruch zdołał odpowiedzieć na drugie trafienie gospodarzy. Mateusz Bogusz przejął piłkę po nieudanym wybiciu przez rywala i uderzył tuż przy słupku. Mecz był ciekawy i emocjonujący. Obie drużyny postawiły na ofensywę i często piłka trafiała w okolice pola karnego jednej bądź drugiej drużyny. Do przerwy - mimo że okazji nie brakowało - więcej goli nie padło.

Ruch nie wyciągnął wniosków po pierwszej części i drugą zaczął tak samo - nie upilnowany został Kurbiel, który kilka minut po wznowieniu gry strzałem obok wychodzącego Lecha podwyższył prowadzenie Błękitnych. Chorzowianie sprawiali wrażenie bezradnych, nie mieli pomysłu jak skutecznie zagrozić bramce gospodarzy, którzy dowieźli prowadzenie i zgarnęli trzy punkty, dzięki którym wyprzedzili "Niebieskich" w tabeli.

Kibice Ruchu po trzecim golu dla gospodarzy wyrazili swoją złość. Oberwało się Dariuszowi Fornalakowi, którego fani nie chcą już widzieć na stanowisku trenera.

Błękitni Stargard - Ruch Chorzów 3:1 (2:1)
1:0 - Kurbiel, 7'
2:0 - A. Kwiatkowski, 17'
2:1 - Bogusz, 25'
3:1 - Kurbiel, 52'

Błękitni: Rzepecki - Patrzykąt, Baranowski, Ogrodowski, Rogala, M. Kwiatkowski (87' Włóka), Shimmura, Cywiński (80' Karmański), Starzycki (76' Orłowski), A. Kwiatkowski, Kurbiel (90' Ostrowski).

Ruch: Lech - Duriska, Kulejewski, Obst, Miahkow - Kowalski (64' Wdowik), Urbańczyk (46' Mandrysz), Walski, Bogusz, Podgórski (80' Nowakowski) - Kędziora (64' Balicki).

Żółte kartki: Cywiński - Walski.
Sędziował Łukasz Karski (Słupsk).