"Żbik" strzela faworytom
W poprzednim sezonie Robert Żbikowski był najlepszym strzelcem zespołu z Jastrzębia. Latem doszło w klubie do zmiany trenera. Obowiązki szkoleniowca przejął Jerzy Wyrobek, który w meczach sparingowych najczęściej wystawiał duet Marek Kubisz - Marcin Narwojsz. Kiedy doszło do potyczek mistrzowskich, Żbikowski stał się już jednak pewnym punktem drużyny.
W nowych rozgrywkach napastnik strzelił jak na razie dwa gole. Były to o tyle istotne trafienia, że uzyskane w starciach z kandydatami do awansu, jakimi bez wątpienia są Wisła Płock i Korona Kielce. - Tak już jakoś wychodzi, że zdobywam bramki z silnymi przeciwnikami - potwierdza Żbikowski. - Jestem zawodnikiem lewonożnym i raczej niskiego wzrostu, a mimo to spośród jedenastu goli, które do tej pory strzeliłem na zapleczu ekstraklasy, pięć zdobyłem głową, cztery prawą nogą, a tylko dwą tą silniejszą, lewą - zaznacza 31-letni zawodnik.
Więcej w Dzienniku "SPORT"