Zabłocki nie zniesie urazu

26.08.2008
Sztab szkoleniowy Polonii Bytom mocno liczy na Jakuba Zabłockiego. Napastnik bytomian w starciu z Ruchem Chorzów najpierw strzelił bramkę, a chwilę później zszedł z boiska z kontuzją.

- Widać, że chłopak ma papiery na granie. Gdyby nie ta kontuzja, to być może wynik piątkowego spotkania byłby inny. Teraz trzeba liczyć, że szybko wróci na boisko - dodaje Dietmar Brehmer, drugi trener zespołu.

 

24-letni zawodnik do Bytomia trafił przed sezonem i po słabszym okresie w Koronie Kielce to właśnie w Polonii miał się odbudować. - W Koronie wiele nie grałem, bo trapiły mnie urazy - wyjaśnia Zabłocki. Po jednej ze strzelonych dla kielczan bramek tak mocno okazał euforię, że w przypływie radości... skręcił kostkę. - Teraz w Bytomiu spotkała mnie podobna sytuacja. Kilka minut po trafieniu do siatki musiałem opuścić plac gry. Chciałbym jak najszybciej wrócić do zespołu. Czuję, że mogę wnieść sporo dobrego do gry Polonii. Nie zniosę kolejnej kontuzji - dodaje napastnik.

 

Dzisiaj piłkarz ma przejść szczegółowe badania. Wstępne diagnozy sugerują, że uraz nie jest groźny.

 

Wiećej w Dzienniku "SPORT"

źródło: SPORT

Przeczytaj również