Z Ruchu do Izraela

06.08.2008
Do Chorzowa przyjechali na testy bracia Eli i Idan Botin, natomiast w przeciwnym kierunku udali się Toni Golem i Matko Perdijić.
Chorwaci znajdują się w szerokiej kadrze Ruchu. Realnych szans na grę w pierwszym składzie na razie nie mają. Dlatego szukają swojego szczęścia w klubie izraelskim FC Ashdod. Na testy wyjechali wczoraj. - Każdy zawodnik jest na sprzedaż. Nikomu nie będę zabraniał zmiany barw, skoro może to być dla tego zawodnika szansa - zaznacza Duszan Radolsky.

Szkoleniowiec chorzowian nadal przygląda się pochodzącym z Izraela braciom Botin. Idan, który jest prawym obrońcom, ma iluzoryczne szanse na podpisanie kontraktu. Wyżej stoją notowania Eliego. - Ma coś w sobie. Potrafi dryblować, minąć zwodem obrońcę i zejść ze skrzydła do środka. Na razie ma jednak problemy z powrotem do defensywy. Barierą jest też komunikacją. Obaj bracia słabo mówią w języku angielskim - wyjaśnia Radolsky, który ostateczną decyzję ma podjąć w piątek.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również