Wychowanek żegna się z Ruchem, testują bramkarza z Interem w CV

21.01.2019

Maciej Urbańczyk żegna się z chorzowskim Ruchem. Wychowanek "Niebieskich" po szesnastu latach gry przy Cichej rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.

Łukasz Laskowski/Press Focus

46 występów w Ekstraklasie, 33 na jej zapleczu, kolejne 20 w II lidze - Maciej Urbańczyk był w ostatnich latach kluczowym piłkarzem chorzowskiego Ruchu, jako jedyny decydując się na pozostanie w klubie mimo jego kolejnych spadków. "Niebiescy" przez wiele miesięcy zapewniali, że między innymi wokół niego chcą odbudowywać zespół, tymczasem dość niespodziewanie zawodnik rozstaje się z Cichą świeżo po przekroczeniu liczby stu meczów o stawkę w niebieskiej koszulce. Inna sprawa, że fani najlepiej w jego przypadku wspominają te ekstraklasowe, w których wychowanek Ruchu miał u boku Łukasza Surmę i Patryka Lipskiego. Kiedy "Niebiescy" po kolejnych spadkach stawali się drużyną zdecydowanie słabszą, bladł również potencjał niosącego na barkach spore oczekiwania Urbańczyka. Jego odejście jest jednak sporym zaskoczeniem - piłkarz rozpoczął okres przygotowawczy z drużyną trenera Marka Wleciałowskiego, ale zabrakło go w składzie na pierwszy tegoroczny sparing z Ruchem Radzionków.

W autokarze wiozącym piłkarzy "Niebieskich" na rozpoczynające się zgrupowanie w Rybniku znalazł się za to testowany bramkarz Dawid Smug. 25-latek to wychowanek Aluminium Konin, który w 2012 roku trafił nawet do włoskiego Interu. W młodzieżowych drużynach mediolańczyków występował 2,5 roku, po czym trafił do I-ligowej wówczas Miedzi Legnica. Były reprezentant polskich młodzieżówek na zapleczu Ekstraklasy zagrał 26 razy, 11-krotnie zachowując czyste konto. Później nie przebił się do składu Górnika Łęczna, jesienią był zaś podstawowym graczem litewskiego Atlantasa Kłajpeda, któremu pomógł w utrzymaniu tamtejszej Ekstraklasy.

autor: ŁM

Przeczytaj również