Woś i Kowalczyk na dłużej
10.12.2008
Kapitan Odry będzie grał na Bogumińskiej przez kolejne 1,5 roku, natomiast Kowalczyk, którym interesowały się m.in. GKS Bełchatów i Widzew Łódź, przedłużył umowę z klubem o 2,5 roku.
- Bardzo się cieszę, że zostaję na Śląsku. Rozważałem też inne oferty, ale nie chciałbym zdradzać nazw tych klubów, bo teraz nie ma to już sensu. Odra miała pierwszeństwo - twierdzi Kowalczyk. - Gdybym dziś nie podpisał umowy w Wodzisławiu, to na 100 procent jutro byłbym już w innej drużynie - dodaje.
W Wodzisławiu najbardziej cieszą się, że udało się przedłużyć umowę właśnie z Kowalczykiem. - Jan Woś to była zupełnie inna sprawa. Wiadomo, że on jest nasz - śmieje się Władysław Kowalik, dyrektor sportowy Odry Wodzisław. - Bardzo się cieszymy, że udało się przedłużyć umowę z Kowalczykiem. Zresztą nie jest żadną tajemnicą, że zainteresowanie jego osobą było bardzo duże - twierdzi Kowalik.
Propozycji przedłużenia kontraktów nie dostali natomiast Arkadiusz Aleksander oraz Damian Seweryn.
- Bardzo się cieszę, że zostaję na Śląsku. Rozważałem też inne oferty, ale nie chciałbym zdradzać nazw tych klubów, bo teraz nie ma to już sensu. Odra miała pierwszeństwo - twierdzi Kowalczyk. - Gdybym dziś nie podpisał umowy w Wodzisławiu, to na 100 procent jutro byłbym już w innej drużynie - dodaje.
W Wodzisławiu najbardziej cieszą się, że udało się przedłużyć umowę właśnie z Kowalczykiem. - Jan Woś to była zupełnie inna sprawa. Wiadomo, że on jest nasz - śmieje się Władysław Kowalik, dyrektor sportowy Odry Wodzisław. - Bardzo się cieszymy, że udało się przedłużyć umowę z Kowalczykiem. Zresztą nie jest żadną tajemnicą, że zainteresowanie jego osobą było bardzo duże - twierdzi Kowalik.
Propozycji przedłużenia kontraktów nie dostali natomiast Arkadiusz Aleksander oraz Damian Seweryn.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów