Wojnarowicz chce złoto

30.07.2008
- Nie będę ukrywał, że nastawiam się na wygraną i tylko po to jadę do Chin - twierdzi dżudoka Czarnych Bytom
- Olbrzym o gołębim sercu - mówi o mierzącym 197 cm i ważącym 165 kg zawodniku Józef Wiśniewski, prezes Czarnych Bytom. Pochodzący z Tychów Wojnarowicz walki na macie rozpoczął późno, bo dopiero w ósmej klasie szkoły podstawowej w Policyjnym Klubie Sportowym z Katowic. - W wieku 17 lat przeniosłem się do Bytomia, bo w Katowicach nie miałem z kim trenować. Po prostu nie było już tam tak ciężkich zawodników - tłumaczy dżudoka, który startuje w wadze +100 kg.

Wojnarowicz jest zawodnikiem może i chimerycznym, ale i znającym swą wartość. - Ma "na rozkładzie" wszystkich czołowych zawodników świata. To wskazuje na jego ogromne możliwości. Moim zdaniem jest predysponowany do tego, żeby w Pekinie stanąć na podium. Tak, jak w przypadku pozostałej dwójki naszych dżudoków, wszystko musi jednak idealnie zagrać - uważa Wiśniewski.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również