Wodzisław do wymiany
Mimo, że dotkliwa porażka 0-4 ze Śląskiem Wrocław miała miejsce w sobotę, to trener i piłkarze wodzisławskiego klubu wciąż zastanawiają się, jak mogło do niej dojść. - Wiem, że kibice przecierali oczy ze zdumienia widząc popisy drużyny - mówi Janusz Białek, trener Odry. - Jeżeli to ich choć trochę pocieszy, to ja też nie poznawałem swoich zawodników. Cały zespół nadawał się do wymiany i gdyby regulamin dopuszczał taką możliwość, wymieniłbym jedenastu piłkarzy - przyznaje Białek.
W niedzielę drużyna dostała wolne, by przemyśleć i przeanalizować mecz ze Śląskiem. - Nie będę ukrywał, że ja miałem przed oczami historię z poprzedniego sezonu - zdradza Sławomir Szary, obrońca ekipy z Wodzisławia. - Po wygranej z Legią daliśmy plamę w następnym ligowym starciu z Jagiellonią. Powtarzaliśmy sobie, że tamta historia nie ma prawa się powtórzyć. No i co? Było jeszcze gorzej! - irytuje się Szary.
Więcej w Dzienniku "SPORT"