Wiśniewski bliżej domu

08.01.2009
Jacek Wiśniewski związał się ostatnio z GKS-em Jastrzębie na 1,5 roku. - Przede wszystkim chciałem być blisko rodzinnego domu w Ornontowicach - przyznaje zawodnik.
"Wiśnia" rozwiązał kontrakt z Wisłą Płock i od razu podpisał umowę z klubem z Jastrzębia. - Dałem słowo trenerowi, Jerzemu Wyrobkowi, że jeśli odejdę z Płocka, to jego propozycję rozważę jako pierwszą. Dobrze się znamy i ja bardzo go szanuję, dlatego przez 1,5 roku będę występował w Jastrzębiu - mówi nabytek GKS-u.

Zawodnik cieszy się, że będzie miał blisko nie tylko do domu, ale także na Roosevelta. - Przede wszystkim chciałem być blisko rodzinnego domu w Ornontowicach. Poza tym cały czas moje serce bije dla Górnika. Wreszcie będę miał blisko na mecze. Wkrótce Jastrzębie ma z Zabrzem rozpocząć współprace i być może stary "Wiśnia" w czerwcu zostanie na Roosevelta wypożyczony - żartuje sobie piłkarz.

Wiśniewski jest przekonany, że oba kluby utrzymają się w swoich ligach. - Jastrzębie na pewno nie spadnie. Gdybym myślał inaczej, to by mnie tutaj nie było. Zresztą walka o utrzymanie nie jest mi obca. Nie jest sztuką walczyć o najwyższe lokaty, gdy są pieniądze i w klubie się przelewa. Sztuką jest przez kilka sezonów utrzymanie zespołu w lidze, gdy jest ogromna bieda - uważa 35-letni defensor. - Jestem jednak pewien, że Górnik, podobnie jak Jastrzębie, utrzyma się - dodaje.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również