Tychy nie patrzą wstecz
16.10.2008
Piłkarze Rakowa Częstochowa kryzys mają już dawno za sobą. Na Limanowskiego chcą teraz włączyć się do walki o czołowe lokaty. - Przede wszystkim jednak traktujemy każdy kolejny mecz tak jakby miał decydować o mistrzostwie ligi - mówi Tomasz Foszmańczyk, skrzydłowy częstochowian. Graczy Leszka Ojrzyńskiego czeka niełatwa przeprawa z Kotwicą Kołobrzeg. Goście mają świetny bilans spotkań z drużynami z naszego regionu. Na wyjazdach radzili sobie z Zagłębiem Sosnowiec i MKS Kluczbork, a na własnym terenie okazali się lepsi od GKS Tychy! Na dodatek za kartki pauzuje Mateusz Bukowiec, rozgrywający jedenastki spod Jasnej Góry.
Z równie niewygodnym przeciwnikiem przyjdzie się zmierzyć GKS Tychy. Ostatnio wokół tyskiego zespołu było wiele zamieszania, ale zeszłotygodniowy remis na stadionie Lechii Zielona Góra dał powody do optymizmu. - Nie patrzymy wstecz. Interesuje nas tylko najbliższe spotkanie. Chcemy w końcu zacząć wygrywać - mówią zawodnicy beniaminka. O zwycięstwo będzie trudno. Dość wspomnieć, że Unia Janikowo w ośmiu wyjazdowych starciach straciła zaledwie trzy bramki.
W dobrej formie strzeleckiej jest MKS Kluczbork, którego czeka podróż do Legnicy. Ekipa Andrzeja Polaka depcze po piętach liderowi z Królewskiej Woli. Nic dziwnego, że temat awansu pojawia się w klubie coraz częściej. - Po cichu zaczynamy o tym rozmawiać. Na razie marzymy o grze w barażach o I ligę - przyznaje Marcin Adamczyk, obrońca Kluczborka. - W tym momencie nasza gra wygląda naprawdę dobrze. Trudno się do czegoś przyczepić - podkreśla Adamczyk. W poprzednim sezonie śląskiej III ligi MKS przegrał na obiekcie Miedzi 1-2. Gospodarze obydwie bramki strzelili już w pierwszych dziesięciu minutach konfrontacji...
Zagłębie Sosnowiec jedzie do Bydgoszczy. Ostatni raz sosnowiczanie pokazali się w Bydgoszczy wiosną 2006 roku. Wówczas obie drużyny walczyły o awans do ekstraklasy, a spotkanie zakończyło się wielkim skandalem. Trener Bogusław Baniak wraz z dwoma piłkarzami oskarżył Dźenana Hosica i Marcina Lachowskiego o próbę przekupstwa. Posądzenia nie miały wiele wspólnego z prawdą, ale - jak się potem okazało - Zagłębie wolne od korupcji nie było. Z obecnej kadry tamto spotkanie pamięta jedynie Arkadiusz Kłoda, który po kontuzji wrócił już do pełni sił. - Nasz rywal ma kilku naprawdę solidnych graczy. W składzie jest nawet jeden były zawodnik naszego klubu, Piotrek Bajera, który podczas tego pamiętnego spotkania grał jeszcze dla Zagłębia - zauważa Kłoda. - Chcemy wygrać i choć jest to spore wyzwanie, to myślę, że stać nas na sukces. Zwyciężyliśmy w Szczecinie, więc i w Bydgoszczy możemy - podkreśla pomocnik drużyny z Sosnowca.
[b]
sobota[/b]
[b]12:00[/b] Elana Toruń - Nielba Wągrowiec
[b]14:30[/b] Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg
[b]14:30[/b] GKS Tychy - Unia Janikowo
[b]15:00 [/b]Polonia Słubice - Chemik Police
[b]16:00 [/b]Miedź Legnica - MKS Kluczbork
[b]16:00[/b] Jarota Jarocin - Gawin Królewska Wola
[b]16:00[/b] Czarni Żagań - Victoria Koronowo
[b]17:00 [/b]Pogoń Szczecin - Lechia Zielona Góra
[b]18:00 [/b]Zawisza Bydgoszcz - Zagłębie Sosnowiec
Z równie niewygodnym przeciwnikiem przyjdzie się zmierzyć GKS Tychy. Ostatnio wokół tyskiego zespołu było wiele zamieszania, ale zeszłotygodniowy remis na stadionie Lechii Zielona Góra dał powody do optymizmu. - Nie patrzymy wstecz. Interesuje nas tylko najbliższe spotkanie. Chcemy w końcu zacząć wygrywać - mówią zawodnicy beniaminka. O zwycięstwo będzie trudno. Dość wspomnieć, że Unia Janikowo w ośmiu wyjazdowych starciach straciła zaledwie trzy bramki.
W dobrej formie strzeleckiej jest MKS Kluczbork, którego czeka podróż do Legnicy. Ekipa Andrzeja Polaka depcze po piętach liderowi z Królewskiej Woli. Nic dziwnego, że temat awansu pojawia się w klubie coraz częściej. - Po cichu zaczynamy o tym rozmawiać. Na razie marzymy o grze w barażach o I ligę - przyznaje Marcin Adamczyk, obrońca Kluczborka. - W tym momencie nasza gra wygląda naprawdę dobrze. Trudno się do czegoś przyczepić - podkreśla Adamczyk. W poprzednim sezonie śląskiej III ligi MKS przegrał na obiekcie Miedzi 1-2. Gospodarze obydwie bramki strzelili już w pierwszych dziesięciu minutach konfrontacji...
Zagłębie Sosnowiec jedzie do Bydgoszczy. Ostatni raz sosnowiczanie pokazali się w Bydgoszczy wiosną 2006 roku. Wówczas obie drużyny walczyły o awans do ekstraklasy, a spotkanie zakończyło się wielkim skandalem. Trener Bogusław Baniak wraz z dwoma piłkarzami oskarżył Dźenana Hosica i Marcina Lachowskiego o próbę przekupstwa. Posądzenia nie miały wiele wspólnego z prawdą, ale - jak się potem okazało - Zagłębie wolne od korupcji nie było. Z obecnej kadry tamto spotkanie pamięta jedynie Arkadiusz Kłoda, który po kontuzji wrócił już do pełni sił. - Nasz rywal ma kilku naprawdę solidnych graczy. W składzie jest nawet jeden były zawodnik naszego klubu, Piotrek Bajera, który podczas tego pamiętnego spotkania grał jeszcze dla Zagłębia - zauważa Kłoda. - Chcemy wygrać i choć jest to spore wyzwanie, to myślę, że stać nas na sukces. Zwyciężyliśmy w Szczecinie, więc i w Bydgoszczy możemy - podkreśla pomocnik drużyny z Sosnowca.
[b]
sobota[/b]
[b]12:00[/b] Elana Toruń - Nielba Wągrowiec
[b]14:30[/b] Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg
[b]14:30[/b] GKS Tychy - Unia Janikowo
[b]15:00 [/b]Polonia Słubice - Chemik Police
[b]16:00 [/b]Miedź Legnica - MKS Kluczbork
[b]16:00[/b] Jarota Jarocin - Gawin Królewska Wola
[b]16:00[/b] Czarni Żagań - Victoria Koronowo
[b]17:00 [/b]Pogoń Szczecin - Lechia Zielona Góra
[b]18:00 [/b]Zawisza Bydgoszcz - Zagłębie Sosnowiec
Polecane
II liga