To były dobre lata, ale czas na zmiany

29.06.2017
Dwa kluby z Bielska-Białej - Rekord i BKS Stal - od lat należą do III-ligowej czołówki. Duża w tym zasługa Wojciecha Gumoli, Rafała Góraka i Dariusza Okonia. Dwaj wymienieni szkoleniowcy rozstali się z drużynami po zakończeniu sezonu, Górak w jego trakcie. 
Paweł Mruczek/Rekord Bielsko-Biała

– Do pełnienia tej funkcji byłem niejako przygotowywany. Temat pojawił się rok temu, ale wówczas wygrała kandydatura trenera Kościelniaka. To zmobilizowało mnie do jeszcze większej pracy. Będę najmłodszy w całej lidze. Czuję presję, ale nie boję się tego. Marzyłem o takiej roli. Wcześniej nie pracowałem z seniorami, ale to nie będzie dla mnie problem. Praca w III lidze jest dla mnie wyzwaniem – powiedział w 2013 roku Wojciech Gumola, który pierwszy zespół Rekordu prowadził przez cztery lata. Drużyna pod jego szkoleniowym okiem na stałe zadomowiła się w III-ligowej czołówce, o czym świadczą wyniki. "Rekordziści" trzykrotnie znaleźli się na podium rozgrywek – sezony 2013/2014, 2015/2016 oraz niedawno zakończony. – Nigdy nikt w Rekordzie nie mówił o tym, że chcemy grać o awans. W tym sezonie zdobyliśmy 3. miejsce w nowej, zreorganizowanej lidze oraz Puchar Polski na szczeblu województwa. Nie mieliśmy jeszcze tak owocnego sportowego roku. Można powiedzieć, że w całości odpowiadałem nie tylko za prowadzenie treningów, ale za ogół funkcjonowania drużyny. Weekendy na meczach i obserwacjach, noce przed laptopem, ranki z e-mailami, no i oczywiście szkoła oraz treningi. Cieszę się, że zostawiam dobrze funkcjonującą, świetnie zorganizowaną drużynę. Z dumą patrzę na to, ile udało się osiągnąć – powiedział 32-letni szkoleniowiec nawiązując do sukcesu pucharowego. Rekord wygrał, po raz pierwszy w historii, rywalizację o Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. W finale, w minioną sobotę, pokonał 1:0 Ruch Radzionków. – Mecz z Ruchem był jednym z najtrudniejszych w tym sezonie. Po dobrym rozpoczęciu spotkania i wypracowaniu sobie kilku dogodnych okazji bramkowych, sytuację na boisku opanowali gospodarze, dyktując warunki gry. Znaleźliśmy jednak sposób na zdobycie bramki i pierwszy raz w historii klubu zdobyliśmy upragnione trofeum – ocenił.

Po drugiej stornie rzeki płynącej przez Bielsko również doszło do istotnych zmian. Z drużyną w trakcie rundy rewanżowej rozstał się Rafał Górak, którego w roli pierwszego trenera zastąpił asystent – Dariusz Okoń. Obaj trenerzy od nowego sezonu ponownie stworzą szkoleniowy duet, ponieważ Okoń dołączy do pracującego w Elanie Toruń Góraka. BKS Stal rozgrywki zakończył na 8. miejscu. – Na pewno końcowy wynik mógł być lepszy. W kilku meczach zgubiliśmy punkty, ponieważ nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi. Przywołać mogę chociażby rozegrane niedawno pojedynki domowe z Ruchem Zdzieszowice i Piastem Żmigród, czy wyjazdowe spotkanie w Brzegu. Liczyliśmy na więcej, na miejsce na podium, ewentualnie na pierwszą piątkę. Natomiast zakończyliśmy sezon na 8. pozycji. Brakowało nam szczęścia i skuteczności, ale z gry zespołu jestem zadowolony – stwierdził Okoń.

BKS Stal sezon zamknął domowym remisem 1:1 z Falubazem Zielona Góra, po którym trener Okoń powiedział: „Przebieg pojedynku z Falubazem trafnie odnosi się do całego sezonu”. – Nie licząc nieudanego meczu w Jastrzębiu, niemal w każdym posiadaliśmy przewagę optyczną, dłużej od rywala utrzymywaliśmy się przy piłce, ale nie zawsze potrafiliśmy to wykorzystać. Brakowało nam w niektórych spotkaniach skuteczności, dlatego nie potrafiliśmy ich wygrać bądź przynajmniej zremisować. Mecz z Falubazem był jednym z nich. Szybko zdobyliśmy gola, kontrolowaliśmy jego przebieg, posiadaliśmy przewagę, wypracowaliśmy sobie sytuacje strzeleckie. Niestety nie wygraliśmy – zaznaczył.  

Nowym trenerem Rekordu został Piotr Jaroszek, z BKS-em związał się natomiast Adam Nocoń

źródło: SportoweBeskidy.pl/własne
autor: KB

Przeczytaj również