Szybki powrót Jarki

ŁKS do Zabrza dotrze jutro, natomiast Dawid Jarka przyjechał w rodzinne strony już dzisiaj. W jutrzejszym pojedynku pierwszy raz wyjdzie na boisko w Zabrzu, jako zawodnik gości. – Nie spodziewałem się, że tak szybko tu wrócę. Przecież mecz ligowy w Zabrzu mieliśmy grać dopiero w październiku – uśmiecha się Jarka.

Dla niego jednak przełożenie inauguracji sezonu nie było wcale takie złe. – Na pewno szkoda, że liga nie ruszyła zgodnie z planem, choć dla mnie może to i lepiej. Z jednej strony jestem głodny gry, ale z drugiej nie byłbym zgrany z nowymi kolegami i pewnie zaczynałbym mecze od siedzenia na ławce rezerwowych. Tak będę miał szanse, by wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie – mówi Jarka.

Zawodnik jest zadowolony, że również w lidze będzie mógł wystąpić przeciwko Górnikowi. – Bardzo fajnie, że klub po wypożyczeniu mnie nie zabronił zagrać przeciwko kolegom. Ja jednak jakoś specjalnie na mecz z Górnikiem się nie podpalam. Chcę grać w każdym spotkaniu jak najlepiej i wrócić po tym sezonie do Zabrza, jako lepszy zawodnik. Nie mam zamiaru być już tylko snajperem, który czeka na podania kolegów. Będę starał się w ŁKS brać większą odpowiedzialność za grę – kończy Jarka.