„Szeryf” poda rękę Smudzie
18.10.2008
Ruch w poprzednim sezonie stracił w dwumeczu z Lechem aż osiem bramek. Poznańska lokomotywa wrzuciła w między czasie piąty bieg. – Na szczęście to my mamy teraz u siebie Marcina Zająca, który w tamtych meczach robił z nami co chciał – przyznaje z uśmiechem obrońca chorzowian, Grzegorz Baran. Razem z Zającem trasę z Poznania do Chorzowa pokonał Maciej Scherfchen. - Liczę, że razem z Marcinem przesądzimy o wyniku meczu z Lechem. Jeśli będę grał, to ludzie w Poznaniu szybko stwierdzą, że popełnili błąd – mówił defensywny pomocnik w dniu podpisania kontraktu z Ruchem.
- Poniosły mnie wtedy emocje. Teraz uważam, że chęć udowodnienia czegoś komuś tylko przeszkadza na boisku. Zagram zatem z wyrachowaniem, zimna głową - zapowiada Scherfchen, z którego usług zrezygnował Franciszek Smuda, uznając, że lepszym zawodnikiem jest Tomasz Bandrowski (zimą był bliski podpisania umowy z klubem z Cichej). - „Misia” z trenerem Franciszkiem Smudą nie zrobię, ale rękę podam. Kontakt mieliśmy ze sobą dobry, choć nie grałem, a to mnie wkurzało i irytowało – przyznaje podstawowy piłkarz Ruchu. Scherfchen uważa, że Lech gra obecnie najlepszą piłkę w ekstraklasie. – Istotnie, ten styl może się podobać. Ale za wcześnie mówić, że „Kolejorz” zdobędzie mistrzostwo – ocenia Baran.
Bogusław Pietrzak przy rozpracowywaniu gry Lecha czerpał z wiedzy eks-poznianiaków. – Błędem byłoby z niej nie skorzystać. Oni posiadają przecież cenne informacje dotyczące każdego piłkarza Lecha – zauważa szkoleniowiec Ruchu i nadmienia, że poznańska drużyna jest „najszybciej ewoluującym polskim zespołem”. Bardzo ważnymi ogniwami Lecha są kadrowicze, którzy zagrali w środę w reprezentacji, a więc Grzegorz Wojtkowiak, Robert Lewandowski i przede wszystkim Rafała Murawski. – Ten zawodnik zrobił ostatnio ogromne postępy. Na Cichej pewnie też będzie chciał błysnąć, ale ja mu dam! – zapowiada „Szeryf”.
[b]Ruch Chorzów – Lech Poznań[/b]
niedziela, godzina 17:00
sędziuje Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Przypuszczalne składy
[b]Ruch[/b]: Pilarz – Grzyb, Baran, Grodzicki, Nykiel – Zając, Scherfchen, Nowacki, Brzyski, Balaż – Sobczak.
[b]Lech[/b]: Kotorowski – Wojtkowiak, Arboleda, Bosacki, Wilk – Bandrowski, Murawski – Peszko, Stilić, Lewandowski – Rengifo.
[b]Nie zagrają[/b]: Fabusz i Sobiech (choroby), Straka (kontuzja), Jezierski (rekonwalescencja).
- Poniosły mnie wtedy emocje. Teraz uważam, że chęć udowodnienia czegoś komuś tylko przeszkadza na boisku. Zagram zatem z wyrachowaniem, zimna głową - zapowiada Scherfchen, z którego usług zrezygnował Franciszek Smuda, uznając, że lepszym zawodnikiem jest Tomasz Bandrowski (zimą był bliski podpisania umowy z klubem z Cichej). - „Misia” z trenerem Franciszkiem Smudą nie zrobię, ale rękę podam. Kontakt mieliśmy ze sobą dobry, choć nie grałem, a to mnie wkurzało i irytowało – przyznaje podstawowy piłkarz Ruchu. Scherfchen uważa, że Lech gra obecnie najlepszą piłkę w ekstraklasie. – Istotnie, ten styl może się podobać. Ale za wcześnie mówić, że „Kolejorz” zdobędzie mistrzostwo – ocenia Baran.
Bogusław Pietrzak przy rozpracowywaniu gry Lecha czerpał z wiedzy eks-poznianiaków. – Błędem byłoby z niej nie skorzystać. Oni posiadają przecież cenne informacje dotyczące każdego piłkarza Lecha – zauważa szkoleniowiec Ruchu i nadmienia, że poznańska drużyna jest „najszybciej ewoluującym polskim zespołem”. Bardzo ważnymi ogniwami Lecha są kadrowicze, którzy zagrali w środę w reprezentacji, a więc Grzegorz Wojtkowiak, Robert Lewandowski i przede wszystkim Rafała Murawski. – Ten zawodnik zrobił ostatnio ogromne postępy. Na Cichej pewnie też będzie chciał błysnąć, ale ja mu dam! – zapowiada „Szeryf”.
[b]Ruch Chorzów – Lech Poznań[/b]
niedziela, godzina 17:00
sędziuje Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Przypuszczalne składy
[b]Ruch[/b]: Pilarz – Grzyb, Baran, Grodzicki, Nykiel – Zając, Scherfchen, Nowacki, Brzyski, Balaż – Sobczak.
[b]Lech[/b]: Kotorowski – Wojtkowiak, Arboleda, Bosacki, Wilk – Bandrowski, Murawski – Peszko, Stilić, Lewandowski – Rengifo.
[b]Nie zagrają[/b]: Fabusz i Sobiech (choroby), Straka (kontuzja), Jezierski (rekonwalescencja).
Polecane
Ekstraklasa