Szatan wojuje z miastem

Szatan irytuje się, że władze miejskie nie wywiązują się z obietnicy nakłonienia Włochów do ponownego sponsoringu klubu (zarządzali Zagłębiem przed Szatanem). Wytyka też urzędnikom, że ci wskazali działkę (Szatan chce postawić hotel, który utrzymywałby klub) w fatalnym - według niego - miejscu. - Słowa pana Szatana były porażające. Trudno rzeczowo dyskutować z taką osobą. Przygotujemy oświadczenie. O pomocy miasta dla Zagłębia będą świadczyć liczby, a nie emocje - mówi Grzegorz Dąbrowski, rzecznik prasowy sosnowieckiego magistratu.

Paweł Hytry, prezes Zagłębia przyznaje, że sam był zaskoczony wypowiedzią właściciela.