Szatan opuszcza Zagłębie?!

- Jeden mecz sprawił, iż nie widzę dalszego sensu prowadzenia tego klubu. Tego typu zachowania wpływają nie tylko negatywnie na wizerunek Zagłębia, ale także na wizerunek prowadzonej przeze mnie firmy, a to wiąże się również ze stratami finansowymi. Jeszcze nie otrząsnęliśmy się z korupcji (degradacja, kary finansowe, ujemne punkty), do której doprowadziły Zagłębie poprzednie władze, a tymczasem otrzymaliśmy kolejny cios. Cios, którego się nie spodziewaliśmy. Zadany przez kibiców naszego klubu - nie kryje żalu biznesmen, który utrzymuje sosnowiecki klub. - Nie widzę już możliwości podniesienia się po tym nokaucie - dodaje.

Czy Szatan żałuje pieniędzy zainwestowanych w piłkę? - Zagłębie to klub, któremu oddałem swe serce, jednak z perspektywy czasu, chyba gra nie była warta świeczki. Kolejny pstryczek w nos uczący, że nie warto kierować się sercem tylko rozsądkiem - odpowiada.