Stal - Odra 2-1

26.07.2008
Odra wyszła na prowadzenie, ale cennej zdobyczy nie potrafiła utrzymać do końcowego gwizdka. Po strzałach z dystansu i z rzutu wolnego, Marcin Feć dwukrotnie wyjmował piłkę z siatki.
- To nie był dobry mecz. Zabrakło doświadczonych Tracza i Copika, którzy lepiej pokierowaliby zespołem- uważa trener Andrzej Prawda, który przez godzinę mógł być zadowolony. Wszystko za sprawą Marcina Pontusa, który zdobył ładnego gola strzałem w krótki róg. Jednak w 63. min obrońcy nie wyszli do Krawca, ten uderzył, a piłka po rękach Fecia wpadła do siatki.

To chyba podłamało piłkarzy Odry, którzy po kolejnych sześciu minutach stracili kolejnego gola. Tym razem pięknie i precyzyjnie z rzutu wolnego uderzył Ławecki.

- Ustawiłem mur z czterech piłkarzy, nagle zrobiło się ich ośmiu i nic nie widziałem - dodał Feć. - Starałem się to wszystko jakoś uporządkować, ale rywal strzelił i nie miałem szans na jakąkolwiek interwencję.

Co prawda Odra starała się do końca atakować, ale Stal groźnie kontrowała. W Stalowej Woli aktywny był Piegzik, ale zabrakło wsparcia dla Pontusa od Józefowicza i z prawej strony od Rogowskiego. Opolanie przeprowadzili kilka ciekawych akcji, ale kończyły się spalonymi, albo niecelnymi strzałami.
[b]

Stal Stalowa Wola - Odra Opole 2-1 (0-0)[/b]
0-1 - Pontus, 38 min
1-1 - Krawiec, 63 min
2-1 - Ławecki, 68 min

[b]Stal[/b]: Wietecha - Wieprzęć, Piszczek, Lebioda, Karcz (55. Ławecki), Trela, Krawiec, Jeżewski (64. Adamczyk), Maciorowski, Walat (85. Szlęzak), Salami.

[b]Odra[/b]: Feć - Orłowicz (84. Karasiak), Ganowicz, Odrzywolski, Samba Ba - Rogowski (79. Filipowicz), Surowiak (74. Monasterski), Jaskólski, Józefowicz - Piegzik, Pontus.
Trener Andrzej Prawda.
źródło: Nowa Trybuna Opolska, własne

Przeczytaj również