Słowak na ratunek. Wielki powrót do Chorzowa!

"Niebiescy" od początku tygodnia szukali kandydata, który mógłby zastąpić na ławce zatrudnionego w listopadzie Wleciałowskiego. Przy Cichej sondowali m.in. zatrudnienie Jurija Szatałowa i Łukasza Surmy, choć - jak informowaliśmy wczoraj - nie były to jedyne nazwiska, którymi zainteresowali się 14-krotni Mistrzowie Polski. Powrót Jana Kociana jest jednak sporym zaskoczeniem. Szkoleniowiec pracował w Chorzowie w latach 2013-14. Przejmował rozbitą drużynę po Jacku Zielińskim i osiągnął z nią fenomenalny wynik w postaci trzeciego miejsca na finiszu Ekstraklasy. Słowak, który w CV poza brązowym medalem Mistrzostw Polski ma pracę m.in. w Pogoni Szczecin i Podbeskidziu Bielsko Biała jesienią pracował na stanowisku selekcjonera reprezentacji Jemenu. Teraz podejmuje się misji ratowania "Niebieskich" przed spadkiem ze szczebla centralnego,  a pozniej być może otrzyma szerszy zakres kompetencji.

Ruch na sześć kolejek przed zakończeniem II-ligowych rozgrywek znajduje się w strefie spadkowej, wyprzedzając w tabeli jedynie Rozwój Katowice. Chorzowianie nie wygrali dziesięciu ostatnich spotkań, a od początku roku wywalczyli w sumie tylko trzy punkty. Wleciałowski kończy pracę przy Cichej z fatalnym bilansem 10 punktów w dwunastu rozegranych spotkaniach.

Sytuacja w tabeli nie jest jeszcze dla "Niebieskich" beznadziejna, ale do jej poprawy potrzebny jest przełom i wygrana z kontrkandydatem w grze o utrzymanie - ROW-em Rybnik. Na dziś strata "Niebieskich" do bezpiecznej Olimpii Elbląg wynosi dwa punkty. Działacze Ruchu liczą na efekt "nowej miotły" i szybkie wydostanie się ze strefy spadkowej. Niewykluczone, że w sztabie Kociana bedzie pracować Dariusz Fornalak, który rozpoczynał rozgrywki w roli pierwszego trenera drużyny, prowadzac ją do końca października 2018 roku.