Skrzydłowy Polonii na celowniku. "GieKSa" albo I liga?

02.01.2020

Jarosław Czernysz z Polonii Bytom jest przymierzany do gry w GKS-ie Katowice. II-ligowiec nie jest jednak jedynym klubem zainteresowanym pozyskaniem utalentowanego skrzydłowego.

Łukasz Sobala/PressFocus

Wychowanek JKS-u Jarosław jeszcze w wieku juniora trafił do Bytomia z rzeszowskiej Stali. Ubiegłoroczną wiosnę spędził na wypożyczeniu do IV-ligowego Piasta Tuczempy, a po powrocie szybko stał się jednym z filarów III-ligowej Polonii. W tym sezonie rozegrał dla ekipy trenera Kamila Rakoczego komplet spotkań, aż 16-krotnie wybiegając na boisko w wyjściowym składzie. Zanotował kilka asyst, zdobył jednego gola, mógł jednak mówić o pechu bo... dwóch kolejnych nie zaliczyli mu sędziowie. - Kiedy rok temu Jarek odchodził na wypożyczenie do klubu z okolic swojego miejsca zamieszkania, przyglądając się z boku miałem wrażenie, że Polonia jest blisko utraty jednego ze swoich zdolniejszych młodzieżowców. Latem udało nam go namówić na powrót do Bytomia. Z trenerem Rakoczym żartowaliśmy, że to był jeden z naszych najlepszych transferów - uśmiecha się Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy "Niebiesko-Czerwonych". 

Wysoka forma sprawiła, że Czernysz znalazł się na celowniku wyżej notowanych klubów. Jeszcze przed rozpoczęciem okresu urlopowego wziął udział w testach motorycznych w GKS-ie Katowice i niewykluczone, że przygotowania do kolejnej rundy rozpocznie właśnie przy Bukowej. Sprawa nie jest jednak przesądzona tym bardziej, że o młodzieżowca pytają również I-ligowcy - Puszcza Niepołomice i Odra Opole. Tymczasem ważny do czerwca 2021 kontrakt 20-latka zawiera klauzulę wykupu, obowiązującą jednak wyłącznie w przypadku ofert od klubów z dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych w kraju. - Dla nas najważniejszy jest rozwój zawodników Polonii. Usiądziemy do rozmów z każdym, kto przedstawi Jarkowi odpowiednią, dającą szansę do pokazania się na wyższym szczeblu propozycję - zapewnia Stefankiewicz.

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również