Scenariusz się nie powtórzy

31.07.2008
- Oczekuję od moich piłkarzy znacznie lepszej postawy, niż w zeszłotygodniowym meczu z Turem - trener Jan Żurek liczy, że w sobotnim starciu z Kmitą Zabierzów GieKSa zagra wreszcie na miarę swoich możliwości. Będzie już mógł w tym pomóc Nigeryjczyk Daniel Onyekachi.

Po zimnym prysznicu, jaki spotkał katowiczan w minioną sobotę w Turku, piłkarze I-ligowca szlifowali formę między innymi podczas treningów strzeleckich, wszakże właśnie skuteczność zawiodła ich w starciu z Turem najbardziej. - Na wszystko potrzeba czasu. To nie jest tak, iż powiem, że chcę by moi podopieczni mieli lepiej nastawione celowniki i zaraz się to stanie - uśmiecha się trener GieKSy, Jan Żurek, który podkreśla, że taki mecz, jak ten inaugurujący rozgrywki, jego zawodnikom przytrafić się już nie może. - Pracujemy bardzo intensywnie i w sobotę oczekuję od moich piłkarzy znacznie lepszej postawy. Jedziemy do Zabierzowa po komplet punktów, chociaż trzeba przyznać, że przyjdzie nam zmierzyć się z bardzo niewygodnym rywalem. Na pewno lepszym, niż Tur Turek... - uważa szkoleniowiec jedenastki z Bukowej.

 

W kadrze na mecz z Kmitą zabraknie przede wszystkim Krzysztofa Markowskiego. Kapitan GKS musi odpokutować czerwoną kartkę, jaką zobaczył w miniony weekend. Wykluczony jest także występ Bartosza Iwana, Damiana Sadowskiego i Łukasza Wijasa. Cała trójka trenuje indywidualnie. Do dyspozycji Żurka będzie już natomiast Daniel Onyekachi. Nigeryjczyk wyjaśnił wszystkie sprawy związane z jego pozwoleniem na pracę w Polsce i bardzo prawdopodobne, że w sobotę wybiegnie na murawę w podstawowej jedenastce.

 

- Wyciągnęliśmy wnioski z zeszłotygodniowej porażki. W Zabierzowie podobny scenariusz już się nie powtórzy. Jestem pewien, że trener dokona kilku zmian w składzie, ale - proszę mi wierzyć - trudno te roszady przewidzieć - mówi zawodnik GieKSy, Tomasz Prasnal. - Dobrze pamiętam nasze spotkania z Kmitą z zeszłego sezonu. Na wyjeździe wygraliśmy 2-1, w Katowicach padł natomiast bezbramkowy remis. W obydwu meczach rywale postawili nam bardzo ciężkie warunki. Nie inaczej będzie zapewne i tym razem - przekonuje Prasnal.

 

Początek konfrontacji w sobotę o 18.00.

 

Przypuszczalne składy:

[b]Kmita[/b]: Różalski - Kościukiewicz, Jędrszczyk, Gawęcki, Bębenek - Powroźnik, Romuzga, Zawadzki, Cebula - Krauze, Bagnicki.

[b]GKS[/b]: Gorczyca - Prasnal, Kapias, Treściński, Krysiński - Domżalski, Bonk, Mielnik, Kaliciak - Sobczak, Onyekachi.

autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również