Samotność snajpera Piasta

13.01.2009
Podczas gdy piłkarze Piasta bawią od poniedziałku na pierwszym obozie przygotowawczym, Marcin Folc walczy z determinacją o powrót do zdrowia.
Kontuzja kolana jakiej nabawił się 26 listopada w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław, uniemożliwia mu jakiekolwiek treningi. Codziennie przechodzi żmudną rehabilitację. - Jestem kłębkiem nerwów - wyznaje napastnik Piasta. - Rekonwalscencja trwa już ponad miesiąc, a efektów nie widać. Kolano cały czas boli, mimo, że rezonans magnetyczny nie wykazał większych uszkodzeń. Najgorsze, że rozpoczął się właśnie okres przygotowawczy. Kilka już takich straciłem, więc dobrze wiem, co to znaczy - przyznaje Folc.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również