Rozgrywa derby w myślach

23.02.2009
- Staram się nie myśleć o derbach, ale nie ma siły - trzy, cztery razy dziennie łapię się na tym, że jestem na Śląskim i kombinuję, jak ograć rywala - uśmiecha się Maciej Sadlok z Ruchu Chorzów.
We wtorek chorzowskich piłkarzy czekają dwa treningi. Przed południem na siłowni, po południu na Stadionie Śląskim. Potem zaplanowano prezentację zespołu.

W środę odbędą się jedne zajęcia - prawdopodobnie w hali przy ulicy Dąbrowskiego. W czwartek powtórka, czyli przed południem przerzucanie kilogramów, a po południu zajęcia z piłką. W piątek Ruch czeka próba generalna na Śląskim - ostatni trening odbędzie się w porze sobotniego spotkania, czyli o godzinie 16. Później piłkarze Ruchu wyłączą swoje telefony komórkowe i wyjadą na krótkie zgrupowanie. Prześpią się, pospacerują i wrócą do Chorzowa bezpośrednio przed meczem.

Dariusz Gęsior, menedżer "Niebieskich", który w ciągu długiej kariery rozegrał dziesiątki podobnych spotkań, zaleca piłkarzom spokój. - Niech nic nie zmieniają. Jeżeli na co dzień zasypiają o godzinie 23., to na pewno nie poczują się lepiej, jeżeli będą chcieli zmusić się do snu o godzinie 21. - przekonuje.
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice / SportSlaski.pl

Przeczytaj również