Rolkostrada w Katowicach

12.09.2008
W Dolinie Trzech Stawów ziściło się marzenie rolkarzy - mają dla siebie aż dwa kilometry gładkiej trasy, a po drodze same atrakcje. Nowa rolkostrada świetnie służy też m.in. rowerzystom. Gorzej jest im jednak na normalnych trasach rowerowych.
Całość kosztowała pół miliona złotych. Jak powiedział nam prezydent miasta Piotr Uszok, on sam wpadł na pomysł by wyboistą, ale lubianą przez rolkarzy drogę ucywilizować. Teraz są tu trzy pasy. Dwa boczne dla jeżdżących na rolkach, deskorolkach i hulajnogach, a środkowy dla rowerzystów. Rolkostradę od chodnika dla pieszych oddziela wysoki żywopłot - są już wnioski, by trochę go skrócić. Po drodze ustawiono ławeczki, zieleń jest tu ładnie utrzymana, są place zabaw, tereny rekreacyjne dla dorosłych m.in. ze stolikami do gry w szachy, wreszcie malownicze stawy. Trasa zaczyna się przy Stawie Kąpielowym, można nią dojechać na Muchowiec. W przyszłości ma zostać przedłużona o 600 metrów, by połączyć ją z os. Paderewskiego.
źródło: Dziennik Zachodni

Przeczytaj również