"Rogi" zmienił wieszak

25.07.2008
Odra Opole wyruszyła dziś w kierunku Stalowej Woli z pięcioma nowymi zawodnikami. Po dwóch latach wrócił Marcin Rogowski o Górniku Łęczna.
Poważnie wzmocniona zagra ze Stalą opolska Odra. Rzutem na taśmę udało się zatwierdzić do gry Michała Filipowicza z Piasta Gliwice (wypożyczenie), Mateusza Jaskólskiego z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Pawła Odrzywolskiego z Podbeskidzia Bielsko-Biała, Artura Monasterskiego z Orla Ząbkowice Śląskiego, a także Marcina Rogowskiego. Każdy z nich rano złożył stosowny autograf na umowach rocznych lub dwuletnich. Ostatni z wymienionych dwa lata temu z Oleskiej trafił do grającego w ekstraklasie Górnika Łęczna. Rozdział ten okazał się mało udany, dlatego „Rogi” wraca na „stare śmieci”.

- Łęczna nie dała mi grać. Trener Krzysztof Chrobak miał inną koncepcję i... Nie zawsze postępowano tam „czysto”. Niektórzy koledzy byli traktowani w bardziej ulgowy sposób. Wcale nie czułem się od nich gorszy – zaznacza Marcin Rogowski.

Kiedy 27-letni pomocnik przyjechał kilka tygodni temu na Oleską, nie było jeszcze wiadomo, czy Odra zagra w I lidze. Rogowski postanowił jednak dołączyć do zespołu, w którym nie miał problemów się zaaklimatyzować. – Zostałem ciepło przyjęty przez chłopaków, z którymi grałem tu kilka lat temu. Dużo się na Oleskiej zmieniło. Nie mam już tego samego wieszaka w szatni (śmiech). Osobiście chcę się teraz odwdzięczyć działaczom za zaufanie, a jako cała drużyna mamy zamiar podarować im zwycięstwo, jako nagrodę za uzyskanie licencji – tłumaczy wychowanek Polonii Nysa.

Rogowski ze Stalą zagra najpewniej na prawej pomocy. Co prawda w sparingach strzelił nie jedną bramkę, ale jego forma pozostaje zagadką. – Po raz ostatni zagrałem o jakąś stawkę w meczu Górnika Łęczna z Przebojem Wolbrom. Wygraliśmy aż 10-0. A tak na serio, to ostatni poważny mecz z moim udziałem, to ten sprzed nieco ponad roku, kiedy Łęczna zmierzyła się na Łazienkowskiej z Legią – wspomina Rogowski. Ile musi potrwać, aby wrócił do formy z czasów, kiedy z Odry odchodził? – Czas pokaże. Ale jestem dobrze przygotowany. Liczę, że wygramy że Stalą, bo dobry start każdemu ułatwia wejście na wysokie obroty – dodaje.

Odra zagra bez pauzującego za kartki Marka Tracza i wracającego powoli do zdrowia Rafała Wodnioka. Pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Copika.

Przypuszczalny skład:
[b]Odra:[/b] Feć – Orłowicz, Ganowicz, Odrzywolski, Samba Ba – Rogowski, Jaskólski, Surowiak, Piegzik – Pontus, Józefowicz.
[b]Stal[/b]: Wietecha - Ławecki, Piszczek, Maciorowski, Lebioda - Karcz, Krawiec, Szlęzak, Trela - Adamczyk, Walat.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również