Raków ponownie poza Częstochową. Puchary zawitają do Bielska

Jak poinformował wicemistrz kraju na swojej stronie internetowej, przeniesienie organizacji meczu pod Beskidy jest w dużej mierze spowodowane chęcią zapewnienia możliwości uczestnictwa w debiucie Rakowa w europejskich pucharach największej możliwej liczbie kibiców, co przy obecnych obostrzeniach sanitarnych oraz wymogach UEFA nie byłoby możliwe w przypadku rozegrania spotkania na stadionie w Częstochowie. Powodem takiego stanu rzeczy są wciąż trwające prace wykończeniowe stadionu przy Limanowskiego, a także konieczność wykonania prac dodatkowych, które wyniknęły podczas inwestycji.

Klub zapewni kibicom środki komunikacji zbiorowej umożliwiające dotarcie na mecz do Bielska-Białej oraz powrót do Częstochowy, a samo spotkanie przy Rychlińskiego odbędzie się 29 lipca. Na ten dzień zaplanowano bowiem rewanż w ramach II rundy el. Ligi Konferencji Europy, w której Raków zmierzy się albo z wicemistrzem Litwy - FK Sūduva Marijampolė, albo z przedstawicielem łotewskiej Ekstraklasy - FK Valmiera. Pierwsze spotkanie odbędzie się z kolei tydzień wcześniej na stadionie potencjalnego przeciwnika Rakowa. 

Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami sanitarnymi, wydarzenia sportowe w obiektach na świeżym powietrzu mogą odbywać się z udziałem maksymalnie 50 proc. publiczności. Dzięki temu na bielskim obiekcie będzie mogło pojawić się około 7500 kibiców popularnych „Medalików”. Tym samym organizacja meczów w ramach europejskich pucharów dołączy do szerokiego grona międzynarodowych wydarzeń, które do tej pory odbyły się na Stadionie Miejskim przy Rychlińskiego. 

Wcześniej bowiem na arenie, na której swoje domowe spotkanie rozgrywa I-ligowe Podbeskidzie, odbyło się przecież kilka spotkań w ramach Mistrzostw Świata do lat 20, a także towarzyskie spotkania młodzieżowej reprezentacji Polski.