Raków nie kalkuluje
Hitem jutrzejszej serii gier zachodniej grupy II ligi będzie starcie Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Sosnowiec. Obydwa kluby nie mogą jak na razie pochwalić się pokaźnym dorobkiem punktowym. Raków w dwóch meczach zdobył zaledwie punkt. Sosnowiczanie zdołali zagrać tylko jeden mecz, a poza tym sezon rozpoczęli z czterema ujemnymi "oczkami". - Gramy co prawda u siebie, ale o wygraną łatwo nie będzie - uważa Piotr Bański, zawodnik gospodarzy. - Oprócz walki i determinacji musimy dołożyć maksimum koncentracji, by popełniać jak najmniej błędów w defensywie. Wyjdziemy na boisko z zamiarem zdobycia kompletu punktów. Nie możemy kalkulować, bo zazwyczaj źle się to kończy - przekonuje 33-letni ofensywny pomocnik Rakowa.
Piotr Pierścionek, szkoleniowiec Zagłębia, zdaje sobie sprawę, że jego drużyna nie gra tak jak on tego oczekuje. - Po naszym pierwszym meczu jest wiele elementów, które musimy poprawić. Przede wszystkim za dużo było głupiego biegania. W Częstochowie musimy zagrać znacznie bardziej konsekwentnie. Nie patrzymy na to, jak zagra Raków, a chcemy po prostu skoncentrować się na sobie. Będziemy się starać narzucić swoje warunki gry - twierdzi Pierścionek.
Gracze GKS Tychy podchodzą do meczu z Czarnymi Żagań podrażnieni ostatnim niepowodzeniem w Kluczborku. - Nasza kadra składa się z piłkarzy, którzy nie podłamują się porażkami - mówi Marcin Ziaja, pomocnik GKS. - Wręcz przeciwnie, przegrane mecze sprawiają, że w kolejnych pojedynkach jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani, by zwyciężać. Wcale nie uważam, że będzie to dla nas spacerek. Zespół z Żagania przegrał obydwa swoje spotkania, więc ma niejako nóż na gardle i może sprawić nam wiele problemów - podkreśla Ziaja, który ma już za sobą problemy zdrowotne. - Jestem już w pełni przygotowany do gry. Liczę, że trener pozwoli mi wystąpić przynajmniej przez kilka minut - mówi były piłkarz Polonii Bytom.
Ciężka przeprawa czeka jutro MKS Kluczbork. Podopieczni Andrzeja Polaka zmierzą się z mającą duże aspiracje Pogonią Szczecin. - Przyjdzie nam stawić czoła kolejnemu kandydatowi do awansu - mówi Dawid Nowacki, obrońca jedenastki z Kluczborka. - Nie da się ukryć, że sprężąmy się na to spotkanie, ale... rywale pewnie też. Zdobyliśmy przecież komplet punktów. Zawsze możemy liczyć na pomoc naszej fantastycznej publiczności, także gościom jutro łatwo nie będzie - uśmiecha się środkowy defensor MKS.
Program kolejki:
Środa:
17:00 GKS Tychy - Czarni Żagań
17:00 Jarota Jarocin - Victoria Koronowo
17:00 Chemik Police - Gawin Królewska Wola
17:00 Raków Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec
17:00 Elana Toruń - Unia Janikowo
17:00 Polonia Słubice - Lechia Zielona Góra
17:00 Nielba Wągrowiec - Kotwica Kołobrzeg
20:00 Zawisza Bydgoszcz - Miedź Legnica