Radzewicz czeka na „kasę”

02.12.2008
- Tydzień temu zadzwonili do mnie przedstawiciele kierownictwa Polonii Bytom i zapewnili, że pieniądze, które są mi winni, zostaną niebawem wypłacone. Szanuję to, że odezwali się pierwsi - wyznaje Marcin Radzewicz.
Obecny piłkarz Piasta w dalszym ciągu cierpliwie czeka na należne mu pieniądze. - Wstępnie umówiliśmy się na regulację zaległości do końca roku. Wierzę im na słowo i - wbrew temu, co pisały niektóre gazety - nie zamierzam kierować sprawy do sądu. Dorośli ludzie nie muszą rozmawiać w ten sposób - mówi popularny „Radza”.

Więcej w Dzienniku „SPORT”
źródło: SPORT

Przeczytaj również