Pucharu nie wznieśli. Rekord nie dał rady Wiśle

11.05.2015
Do finałowego meczu o Puchar Polski awansowali w dramatycznych okolicznościach. W starciu decydującym o trofeum nie „pękli”. Ale sukcesu sprzed dwóch lat bielskiemu Rekordowi powtórzyć się nie udało.
W pierwszym dniu turnieju w Chojnicach zwycięstwa odnotowali faworyci. Wisła Krakbet pokonała aż 6-0 Gattę Active Zduńska Wola. Z kolei bielszczanie ograli miejscowy Red Devils 4-2. Warto jednak na moment zatrzymać się przy tej konfrontacji, bowiem w niej dwukrotnie prowadzenie obejmowali chojniczanie, co więcej jeszcze w 37. minucie gospodarze byli bliżej finału! W odstępie trzech minut Rekord zadał decydujące ciosy, wykorzystując m.in. manewr z Pawłem Machurą w roli „lotnego bramkarza”. To właśnie Machura oraz Artur Popławski zdobyli ostatnie bramki w wyrównanej potyczce.

Sporych emocji dostarczył również finał. Wisła prowadziła od 5. minuty, gdy były zawodnik ekipy z Cygańskiego Lasu – Paweł Budniak dobił strzał obroniony uprzednio przez Krystiana Brzenka. W 20. minucie premierową odsłonę zwieńczyło wyrównanie autorstwa Machury, któremu asystował z kolei Rafał Franz, eks-wiślak. Najważniejsza odsłona turniejowych zmagań to w dużej mierze uważna gra obu zespołów w defensywie. Dopiero w 35. minucie Oleksandr Bondar strzałem z okolic 10 metra po raz drugi zmusił do kapitulacji golkipera „rekordzistów”. Tej straty podopieczni Andrzeja Szłapy nie byli już w stanie odrobić i Wisła Krakbet zdobyła Puchar Polski, powtarzając wyczyn z ubiegłego roku.


Red Devils Chojnice – Rekord Bielsko-Biała 2-4 (1-1)
1-0 Charczenko, 8 min.
1-1 Kameko, 14 min.
2-1 Sobański, 29 min.
2-2 Janovsky, 38 min.
2-3 Machura, 40 min.
2-4 Popławski, 40 min.


Wisła Krakbet Kraków – Rekord Bielsko-Biała 2-1 (1-1)
1-0 Budniak, 5 min.
1-1 Machura, 20 min.
2-1 Bondar, 35 min.


Rekord: Brzenk – Machura, Mentel, Popławski, Franz, Janovsky, Szymura, Kameko, Marek, Polasek, Łysoń, Biel, Douglas, Kałuża.
źródło: SportSlaski.pl
autor: MN

Przeczytaj również