Powrót Radzewicza
24.10.2008
- Bardzo dobrze znam stadion przy ulicy Bogumińskiej, ale nie będzie to miało znaczenia w końcowym rozrachunku - mówi pomocnik gliwiczan, który sporo spotkań w ekstraklasie rozegrał w barwach Odry Wodzisław. - W nowym klubie gra mi się bardzo dobrze. W Gliwicach występowałem już jakiś czas temu i był to jeden z lepszych okresów w mojej karierze - przyznaje Radzewicz.
Nowy gracz Piasta, który jest prawdziwym piłkarskim obieżyświatem, na razie nie myśli o swojej przyszłości. - Mimo tego, że jesteśmy beniaminkiem, to uważam, że można się tutaj rozwijać. Atmosfera w klubie jest dobra, w planach jest budowa stadionu, dlatego skupiam się tylko na grze. Chcę, aby moja forma była jeszcze wyższa niż ta, którą aktualnie prezentuję. W tej chwili nie warto myśleć gdzie spędzę piłkarską emeryturę - dodaje popularny „Radza”.
Dzisiejszy rywal „Piastunek”, w swojej historii nigdy jeszcze w Wodzisławiu nie wygrał. Nie inaczej ma być i tym razem. - Mam nadzieję, że zła passa Ruchu nie zostanie przerwana w meczu z Piastem. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - kończy 28-letni zawodnik.
Nowy gracz Piasta, który jest prawdziwym piłkarskim obieżyświatem, na razie nie myśli o swojej przyszłości. - Mimo tego, że jesteśmy beniaminkiem, to uważam, że można się tutaj rozwijać. Atmosfera w klubie jest dobra, w planach jest budowa stadionu, dlatego skupiam się tylko na grze. Chcę, aby moja forma była jeszcze wyższa niż ta, którą aktualnie prezentuję. W tej chwili nie warto myśleć gdzie spędzę piłkarską emeryturę - dodaje popularny „Radza”.
Dzisiejszy rywal „Piastunek”, w swojej historii nigdy jeszcze w Wodzisławiu nie wygrał. Nie inaczej ma być i tym razem. - Mam nadzieję, że zła passa Ruchu nie zostanie przerwana w meczu z Piastem. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - kończy 28-letni zawodnik.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów