Pod Klimczokiem jedni budują, drudzy korygują

30.01.2018
10 marca wznowiona zostanie rywalizacja w III lidze, grupie 3. Na nieco ponad miesiąc przed pierwszymi w tym roku meczami o punkty zaglądamy do bielskich klubów grających na owym szczeblu. 
Paweł Mruczek/Rekord Bielsko-Biała

Rekord Bielsko-Biała
W klubie z Cygańskiego Lasu, wobec nieudanej pierwszej części sezonu, podjęto decyzję o wzmocnieniu drużyny. Kontrakty z Rekordem podpisali: bramkarz Bartosz Kucharski z Ruchu Radzionków, środkowy pomocnik Piotr Motyka z GKS-u Radziechowy-Wieprz oraz Mateusz Gleń, ofensywny zawodnik reprezentujący ostatnio barwy Soły Oświęcim. Blisko angażu w klubie są także Seweryn Caputa, pomocnik związany przez ostatnie lata z BKS-em Stal Bielsko-Biała oraz klubowy kolega Glenia – napastnik Arkadiusz Czapla. – Arek Czapla to młody, lewonożny zawodnik dobrze grający głową. Nie ukrywam, że pozyskanie napastnika to dla nas priorytet, także ze względu na kontuzję Dawida Hałata. Nie wiem kiedy nasz nominalny napastnik wróci do treningów z zespołem. Myślę, że na dniach sfinalizujemy transfer Czapli. Od początku okresu przygotowawczego trenuje z nami Seweryn Caputa. Boryka się z drobnym urazem, dlatego czekamy z ostateczną decyzją. Myślę jednak, że zostanie naszym zawodnikiem. Kadrę drużyny wówczas zamkniemy – mówi Piotr Jaroszek, trener „rekordzistów”.

Biało-zieloni rozegrali trzy sparingi. Pokonali 2:1 MKS Trzebinia, 4:1 MSK Namestovo i przegrali 1:2 z ROW-em Rybnik. Jutro zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec. – Z postawy zespoły podczas sparingów jestem zadowolony. W każdym przyglądaliśmy się naszej młodzieży. Bardzo pozytywnie oceniam pierwszy etap przygotowań. Jedyny problem stanowią kontuzje. Kamil Żołna wrócił do treningów z zespołem i zagra w jutrzejszym sparingu. Michał Bojdys również trenuje z nami, ale nie jest jeszcze gotowy do gry. Mateusz Madzia i Dawid Hałat są poza treningiem zespołowym. Absencje nieco komplikują przygotowania – zaznacza nasz rozmówca.

W poniedziałek "rekordziści" rozpoczną zgrupowanie na własnych obiektach. – Chcemy maksymalnie wykorzystać wspólnie spędzone sześć dni. Do soboty mocniej pracować będziemy nad taktyką, także nad motoryką. Treningi będą urozmaicone, udamy się m.in. na turniej unihokeja – komentuje Jaroszek.

BKS Stal Bielsko-Biała
Zima w drugiej części miasta upłynie pod znakiem przebudowy zespołu. Trener Dariusz Mrózek wspólnie z działaczami intensywnie pracują nad konstrukcją kadry BKS-u. – W drużynie będzie sporo rotacji. Testujemy zawodników, przyglądamy się im. Z niektórymi rozmawiamy o kontraktach. Trenują z nami głównie młodzi piłkarze z naszego regionu. Nie ukrywam, że przydałby się także ktoś z większym doświadczeniem. Do rozpoczęcia ligi mamy jeszcze trochę czasu, możemy zatem podjąć ryzyko i na zawodnika tego pokroju trochę poczekać – mówi trener Mrózek, który do swojej dyspozycji będzie miał kilku graczy, z którymi współpracował jesienią. Chęć pozostania w Stali, wobec niższego budżetu, zadeklarowali: Mariusz Sobala, Kamil Karcz, Marcin Czaicki, Łukasz Radomski, Seweryn Pielichowski, Konrad Kareta, Cezary Ferfecki, Kamil Bezak oraz powracający do treningów po kontuzji Marcin Wróbel. Z klubem związał się ponadto Tomasz Musioł z GKS-u Jastrzębie. – Pomimo ruchów kadrowych nie brakuje w szatni optymizmu. Oczywiście sytuacja do komfortowych nie należy, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Do połowy lutego powinniśmy zamknąć sprawy kadrowe – zaznacza szkoleniowiec III-ligowca.

Stal w pierwszym test-meczu pokonała 3:2 Sarmację Będzin, w drugi przegrała z Rozwojem Katowice 0:3. – Mecze rozgrywane w środku tygodnia są dla nas trudne, ponieważ większość zawodników pracuje. W przypadku drużyn z wyższych lig, to one często narzucają termin, a nam zależy na sparingach z dobrymi rywalami. Wyniki gier kontrolnych są ważne, ale nie najważniejsze. Skupiamy się przede wszystkim na budowie zespołu – podkreśla trener BKS-u.  

autor: KB

Przeczytaj również