Pietrzak faworytem Klimka
14.09.2008
Pięć miesięcy nie było na Śląsku Mariusza Klimka. Przyleciał do kraju, aby zobaczyć mecz z Cracovią i wybrać nowego szkoleniowca. – Stęskniłem się za Ruchem. Cieszy mnie, że bramki strzela młodzież – mówi człowiek mający na Cichej najważniejsze zdanie w każdym temat. Klimek zarządza klubem od początku 2005 roku. Nie podejmuje gwałtownych decyzji. – Dotąd nie zwolniłem trenera w takcie rundy – przypomina. Jerzy Wyrobek podał się bowiem do dymisji, Dariusz Fornalak odszedł zimą (nie przedłużono kontraktu), zaś Marek Wleciałowski latem w trakcie przerwy między rozgrywkami. Odejście tego ostatniego szkoleniowca było równie tajemnicze, jak rozstanie z Radolskim.
- Nie można tych tematów porównywać. Wleciałowski odszedł, bo nie widział możliwości współpracy bez doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Natomiast w przypadku Duszana Radolskiego zadecydowały aspekty rodzinne – tłumaczy Klimek, mówiąc o Słowaku tylko w ciepłych słowach. – Przez ten rok wykonał potężną pracę. Cenię Duszana Radolskiego za wartości taktyczne, a zarazem moralne i etyczne, które wszczepił piłkarzom. Za charakter. Radolsky uratował Ruch przed spadkiem i dzięki niemu jesteśmy gotowi, aby powalczyć teraz o coś więcej. Będziemy tego szkoleniowca miło wspominali – zapewnia.
[url=http://www.sportslaski.pl/news.php?id=1292&title=Radolsky odszed%B3 dla %BFony?][b]Przeczytaj materiał – „Radolsky odszedł dla żony?”[/b][/url]
Po dymisji Słowaka, drużynę przejął Bogusław Pietrzak. Prasa od razu ściągała do Chorzowa trenerów bez pracy. – Orest Lenczyk? Nigdy nie będzie za mojej kadencji trenerem, za to co opowiadał na temat Ruchu. Ryszard Wieczorek? Ktoś kto pracował miesiąc wcześniej w Górniku Zabrze, nie może nagle być trenerem w Chorzowie. To się wyklucza – uśmiecha się Klimek, który między wierszami potwierdza nasze informacje, że funkcję pierwszego trenera najpewniej będzie na dłużej sprawował Bogusław Pietrzak, który od stycznia był koordynatorem młodzieży na Cichej.
- Rozmawiamy z dwoma kandydatami. Najbliższy pozostania na stanowisku jest Bogusław Pietrzak. Przemawia za nim fakt, że zna doskonale ten zespół. Nowy szkoleniowiec potrzebowałby miesiąca na poznanie zawodników, a my tego czasu nie mamy w tym momencie. Nie mogę jednak potwierdzić, że to Pietrzak poprowadzi drużynę za tydzień w meczu z Polonią Warszawa – zaznacza Klimek. Obaj panowie spotkali się w sobotę, już po meczu. Do porozumienia jest niedaleka droga. – Trener Pietrzak musi po prostu podpisać stosowny glejt – dodaje właściciel klubu, dając sygnał, że decyzja zależy właściwie od samego trenera, który w piątek wrócił po sześciu latach na ławkę Ruchu i od razu odniósł zwycięstwo.
- Nie można tych tematów porównywać. Wleciałowski odszedł, bo nie widział możliwości współpracy bez doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Natomiast w przypadku Duszana Radolskiego zadecydowały aspekty rodzinne – tłumaczy Klimek, mówiąc o Słowaku tylko w ciepłych słowach. – Przez ten rok wykonał potężną pracę. Cenię Duszana Radolskiego za wartości taktyczne, a zarazem moralne i etyczne, które wszczepił piłkarzom. Za charakter. Radolsky uratował Ruch przed spadkiem i dzięki niemu jesteśmy gotowi, aby powalczyć teraz o coś więcej. Będziemy tego szkoleniowca miło wspominali – zapewnia.
[url=http://www.sportslaski.pl/news.php?id=1292&title=Radolsky odszed%B3 dla %BFony?][b]Przeczytaj materiał – „Radolsky odszedł dla żony?”[/b][/url]
Po dymisji Słowaka, drużynę przejął Bogusław Pietrzak. Prasa od razu ściągała do Chorzowa trenerów bez pracy. – Orest Lenczyk? Nigdy nie będzie za mojej kadencji trenerem, za to co opowiadał na temat Ruchu. Ryszard Wieczorek? Ktoś kto pracował miesiąc wcześniej w Górniku Zabrze, nie może nagle być trenerem w Chorzowie. To się wyklucza – uśmiecha się Klimek, który między wierszami potwierdza nasze informacje, że funkcję pierwszego trenera najpewniej będzie na dłużej sprawował Bogusław Pietrzak, który od stycznia był koordynatorem młodzieży na Cichej.
- Rozmawiamy z dwoma kandydatami. Najbliższy pozostania na stanowisku jest Bogusław Pietrzak. Przemawia za nim fakt, że zna doskonale ten zespół. Nowy szkoleniowiec potrzebowałby miesiąca na poznanie zawodników, a my tego czasu nie mamy w tym momencie. Nie mogę jednak potwierdzić, że to Pietrzak poprowadzi drużynę za tydzień w meczu z Polonią Warszawa – zaznacza Klimek. Obaj panowie spotkali się w sobotę, już po meczu. Do porozumienia jest niedaleka droga. – Trener Pietrzak musi po prostu podpisać stosowny glejt – dodaje właściciel klubu, dając sygnał, że decyzja zależy właściwie od samego trenera, który w piątek wrócił po sześciu latach na ławkę Ruchu i od razu odniósł zwycięstwo.
Polecane
Ekstraklasa