Piątkowski nie odmówił Zagłębiu

17.12.2008
Mateusz Piątkowski znalazł się na celowniku Zagłębia. Sosnowiczanie, chcąc mieć go u siebie, musieliby jednak przebić oferty Odry Opole, GKP Gorzów Wielkopolski i Wisły Płock.
Chwilę po podpisaniu kontraktu z sosnowiczanami Janusz Kudyba zdradził, że bardzo chętnie widziałby w swoim zespole kilku zawodników swojego byłego klubu, Gawina. Zespół z Królewskiej Woli ukończył rundę jesienną na pozycji lidera, stąd nie dziwi, że twórcy tego sukcesu nie mogą narzekać na brak ofert. Tym bardziej, że w sytuacji, gdy po ekipie lidera zostanie niebawem tylko wspomnienie, ich kontrakty zostały rozwiązane za porozumieniem stron.

- Trener Kudyba zaproponował mi grę w Sosnowcu. Nie powiedziałem ,,tak", ale także nie odmówiłem - wyjaśnia Mateusz Piątkowski, jeden z najlepszych strzelców II ligi. Napastnika kuszą drużyny I-ligowe. Na początku mówiło się tylko o Odrze Opole. Teraz w grę wchodzą już również GKP Gorzów Wielkopolski i Wisła Płock. - Zagrałem w sparingach tych dwóch ostatnich zespołów. Myślę, że zaprezentowałem się jak najbardziej pozytywnie - dodaje Piątkowski. Wydaje się, że w tym momencie 24-latkowi najbliżej do Gorzowa Wielkopolskiego, ale - jak sam przyznaje - nie podjął jeszcze żadnej decyzji.
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również