Piast zagra u siebie?

Taka możliwość pojawiła się po tym jak prace przy realizacji budowy nowego stadionu nabrały tempa. Praktycznie zakończony jest  już projekt. Służby miejskie przygotowują się do ogłoszenia przetargu na budowę obiektu. Realne zakończenie całej procedury to koniec maja. Początek prac - czerwiec br. Oczywiście, to nie jedyne argumenty za, jakie wysuwali przedstawiciele Piasta. Chcą oni, aby jak najwięcej kibiców przychodziło na mecze z udziałem naszej drużyny. Będzie to dobre zarówno dla klubu jak i wizerunku ekstraklasy. Liczba widzów w ostatnich meczach w Wodzisławiu spadła drastycznie. Takie widowisko traci sens nawet z punktu widzenia transmisji  telewizyjnej. Działacze zapewniają, że na trybunach w Gliwicach zasiądzie komplet.

Władze gliwickiego klubu poparli przedstawiciele Ekstraklasy S.A. Andrzej Rusko - prezes zarządu i Bogdan Basałaj - dyrektor zarządzający. W efekcie złożenie pisma w Gliwicach pojawił się Delegat PZPN-u, Zdzisław Czarnecki, który po oględzinach stadionu określił minimum prac jaki klub musi wykonać do wiosny. Jest to wykonanie zadaszenia dla około 400 osób, przystosowanie pomieszczeń socjalnych do przyjmowania drużyn gości oraz przygotowanie stanowisk dla kamer transmitujących mecze.

Pozytywnie do idei rozgrywania meczów u siebie odniosła się gliwicka policja, która większych problemów też nie widzi. Niestety, nie ma mowy o tym, aby spotkania były rozgrywane z udziałem kibiców drużyn przeciwnych. Tu widowisko nieco ucierpi, ale wykonanie trybuny z prawdziwego zdarzenia dla gości nie jest możliwe w tak krótkim czasie.