Piast przetestuje lidera
11.11.2008
Gliwicki zespół mimo, że od trzech spotkań nie stracił bramki, na pewno nie jest faworytem wtorkowej konfrontacji. Nastroje w klubie są jednak bardzo dobre. - Mecz ze Śląskiem to już historia - mówi Kamil Glik. - Musimy natomiast zagrać w podobnym stylu jak w dwóch ostatnich, zwycięskich pojedynkach. Naszą siłą będzie gra z kontrataku, jak również stałe fragmenty gry - uważa 20-letni obrońca. Dla Glika i spółki z defensywy będzie to szczególnie trudny pojedynek, bo Polonia, obok Legii, jest najskuteczniejszym zespołem w lidze.
Piłkarzy z Gliwic specjalnie motywować nie trzeba, tym bardziej, że w swoich szeregach posiadają piłkarzy, którzy przed laty reprezentowali barwy najbliższego rywala. - Rozstałem się z Polonią w dobrej atmosferze. Doskonale znam ten stadion i zawodników, ale sentymentów na pewno nie będzie - przekonuje Lumir Sedlaczek. - Nasz przeciwnik preferuje grę zespołową. Im dłużej przy Konwiktorskiej nie stracimy gola, tym lepiej dla nas. Myślę, że wtedy będziemy mieć więcej okazji strzeleckich. Polonia musi ten mecz wygrać, a my możemy. W tym nasza szansa na dobry wynik - podkreśla Sedlaczek.
Szkoleniowiec „Czarnych koszul” poza kontuzjowanym Markiem Sokołowskim ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Marek Wleciałowski także nie ma na co narzekać. Wszyscy zawodnicy, którzy w ostatnim czasie zafundowali gliwickim kibicom sześć punktów, są zdolni do gry. Po absencji kartkowej powrócił Kamil Glik. W efekcie miejsce w osiemnastce meczowej stracił doświadczony Mirosław Widuch.
[b]Polonia Warszawa - Piast Gliwice[/b]
wtorek, godzina 17:30.
Przypuszczalne składy
[b]Polonia[/b]: Przyrowski - Mynar, Skrzyński, Jodłowiec, Lazarevski - Piechniak, Kozioł, Majewski, Lato - Ivanowski, Kosmalski.
[b]Piast[/b]: Kasprzik - Kaszowski, Banaś, Glik, Michniewicz - Bojarski, Muszalik, Krzycki, Radzewicz - Andraszak, Koczon.
Piłkarzy z Gliwic specjalnie motywować nie trzeba, tym bardziej, że w swoich szeregach posiadają piłkarzy, którzy przed laty reprezentowali barwy najbliższego rywala. - Rozstałem się z Polonią w dobrej atmosferze. Doskonale znam ten stadion i zawodników, ale sentymentów na pewno nie będzie - przekonuje Lumir Sedlaczek. - Nasz przeciwnik preferuje grę zespołową. Im dłużej przy Konwiktorskiej nie stracimy gola, tym lepiej dla nas. Myślę, że wtedy będziemy mieć więcej okazji strzeleckich. Polonia musi ten mecz wygrać, a my możemy. W tym nasza szansa na dobry wynik - podkreśla Sedlaczek.
Szkoleniowiec „Czarnych koszul” poza kontuzjowanym Markiem Sokołowskim ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Marek Wleciałowski także nie ma na co narzekać. Wszyscy zawodnicy, którzy w ostatnim czasie zafundowali gliwickim kibicom sześć punktów, są zdolni do gry. Po absencji kartkowej powrócił Kamil Glik. W efekcie miejsce w osiemnastce meczowej stracił doświadczony Mirosław Widuch.
[b]Polonia Warszawa - Piast Gliwice[/b]
wtorek, godzina 17:30.
Przypuszczalne składy
[b]Polonia[/b]: Przyrowski - Mynar, Skrzyński, Jodłowiec, Lazarevski - Piechniak, Kozioł, Majewski, Lato - Ivanowski, Kosmalski.
[b]Piast[/b]: Kasprzik - Kaszowski, Banaś, Glik, Michniewicz - Bojarski, Muszalik, Krzycki, Radzewicz - Andraszak, Koczon.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów