Piast (ME) wygrał z Rakowem

21.07.2008
Szansę sprawdzenia się z częstochowianami dostaną tylko nieliczni piłkarze pierwszego składu Piasta Gliwice.
Raz - że kończąca się rehabilitacja (dziś mają wrócić do treningów) uniemożliwiała pojawienie się na placu gry Marcinowi Bojarskiemu, Marcinowi Folcowi i Pawłowi Gamli. Dwa - że lubelski duet gliwickich snajperów (Paweł Prędota - Daniel Koczon) dostał od szkoleniowca wolny weekend. Trzy - bo urazu mięśnia dwugłowego w piątkowym sparingu doznał Jarosław Kaszowski. No i cztery - trudno dać z siebie wszystko dzień po dniu...

W tej sytuacji w sobotnie przedpołudnie na stadionie przy ul. Sokoła w Gliwicach mecz kontrolny z Rakowem zagrała w zasadzie ekipa trenera Janusza Iłczyka, szykująca się do startu w Młodej Ekstraklasie. Z szerokiej kadry pierwszej drużyny pojawili się tylko Piotr Petasz, Tomasz Podgórski i Michał Szczyrba. Mimo tego gliwicka młodzież spisała się bardzo przyzwoicie. Grając głównie z kontry, zdobywała gole, a na dodatek w samej końcówce potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Dodajmy jeszcze, że po uzyskaniu przez Piast zgody zarówno policji, jak i władz samorządowych Wodzisławia na organizowanie imprez masowych przy Bogumińskiej, rozegranie sobotniej potyczki ligowej z Polonią zależy już wyłącznie od porozumienia w włodarzami Odry. Potem jednak beniaminek chciałby jak najszybciej przenieść się w gościnę... właśnie do Bytomia. We wtorek o warunkach gry przy Olimpijskiej dyrektor Józef Drabicki rozmawiać ma z prezesem polonistów, Damianem Bartylą. Dzień wcześniej gliwickie środowisko futbolowe o godz. 16.00 w Kościele Garnizonowym pw. Św. Barbary spotka się na mszy w intencji sportowców i kibiców „Piastunek”.
źródło: SPORT

Przeczytaj również