Piast marzy o powtórce

Nie ma zespołów, których nie da się pokonać. Nie jest takim również - nawet na niwie krajowej - Wisła Kraków. Piłkarze Piasta Gliwice, mimo że są skazywani na klęskę w Krakowie, pokazali już w tym sezonie, że wiedzą jak ograć mistrza kraju. W ramach Pucharu Ekstraklasy pokonali krakowian 1-0, a zwycięską bramkę zdobył Piotr Prędota. - Każdy z nas marzy o powtórce. Jedziemy tam powalczyć i nie stoimy na straconej pozycji. Z meczu na mecz gramy trochę lepiej - mówi Mariusz Muszalik, pomocnik Piasta.

O sile ataku gliwiczan ponownie powinien decydować duet byłych graczy Motoru Lublin. Wobec słabszej postawy pozostałych napastników wspominany Prędota i Daniel Koczon mogą czuć się pewniakami w składzie. Ponadto, w sobotę na obiekcie przy Reymonta nie będzie mógł wystąpić Sebastian Olszar. 26-latek, który dzisiaj podpisał kontrakt z klubem, nie został został jeszcze zgłoszony do rozgrywek, a poza tym wciąż leczu uraz, jakiego nabawił się w pucharowym starciu ze Śląskiem Wrocław.

Największe wyzwanie czeka jednak formację defensywną beniaminka. - Wisła to przeciwnik, który wykorzysta każdy nasz błąd. Nawet nie chcę myśleć, co mogłoby się zdarzyć, gdybyśmy stracili bramkę w pierwszych minutach. Wiadomo jak się gra w Krakowie. Tracisz gola na początku meczu i musisz się odkryć, by wyrównać. Wisła tylko na to czeka - zaznacza Muszalik.

Co ciekawe, Marek Wleciałowski, szkoleniowiec jedenastki z Gliwic, znów zabrał na mecz ligowy zaledwie siedemnastu zawodników. Grupa piłkarzy, jaka pojechała do Krakowa, gwarantuje odpowiedni poziom, pozostali zaś - jak twierdzi Wleciałowski - nie.
[b]
Wisła Kraków - Piast Gliwice[/b]
sobota, godzina 19:45
sędziuje Zdzisław Bakaluk (Olsztyn)

Przypuszczalne składy:

[b]Wisła[/b]: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Piotr Brożek - Łobodziński, Cantoro, Sobolewski, Zieńczuk - Boguski, Paweł Brożek.

[b]Piast[/b]: Kasprzik - Kaszowski, Glik, Gamla, Michniewicz - Bojarski, Krzycki, Muszalik, Radzewicz - Prędota, Koczon.