Piast ma nowego Iwana

12.02.2009
Jeszcze nie tak dawno w reprezentacji Polski pewne miejsce w składzie miał Tomasz Iwan, były piłkarz PSV Eindhoven. Gliwiczanie mają utalentowanego zawodnika o tym samym nazwisku.
Daniel Iwan dołączył do treningów z seniorami Piasta trzy lata temu, kiedy miał 17 lat. Szkoleniowcem gliwiczan był wówczas Bogusław Pietrzak. - Podpatrywałem Adama Kompałę. Dużo pomagał mi Adam Banaś. Wprowadził mnie do drużyny, mogłem liczyć na jego podpowiedzi na boisku. Mimo, że tej zimy trafił do Górnika, nadal mamy kontakt - mówi Iwan, który w trakcie tureckiego zgrupowania Piasta pokazał się z dobrej strony. Grał bez kompleksów i dał do myślenia trenerowi Dariuszowi Fornalakowi. Jest poza tym w pełni zintegrowany ze starszymi kolegami.

- Wiem, że jako najmłodszy mam swoje obowiązki. Trzeba choćby policzyć stroje. Nadal muszę się uczyć, dlatego słucham partnerów z drużyny - zapewnia zawodnik urodzony w Pyskowicach, a pochodzący z Toszka. Do jego ulubionych piłkarzy należy Thierry Henry. - Francuz jest bardzo szybkim zawodnikiem. Ma jeden zwód, ale wykonuje go z takim przyspieszeniem, że zawsze się sprawdza - wskazuje.

Jesienią młody napastnik zadebiutował już w ekstraklasie i dzielnie sobie radził, choć jeszcze z uwagi na posturę trudno mu walczyć bark w bark z obrońcami. - Próbuję nabrać masy, ale to trudna sztuka. Niedawno przytyłem dwa kilogramy, aby po kilku dniach wrocić do 73 kilogramów. Dam sobie jednak jakoś radę - zapewnia.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również