Pawlaszczyk da radę?
12.08.2008
Doszło do niego już w pierwszym wyścigu. Zawodnik opuścił tor o własnych siłach, jednak więcej tego dnia już nie jeździł. Mimo, że u rybnickiego juniora na szczęście nie zdiagnozowano żadnych złamań, to najbliższe dni przed najważniejszą imprezą w sezonie będzie musiał poświęcić na odpoczynek i powrót do pełnej sprawności. - Całe szczęście, że obojczyk jest cały. Mam na nim mały krwiak, ale w ciągu kilku dni wszystko powinno być dobrze. Boli mnie też strasznie łokieć, w którym niestety zbiera się woda. W tym wypadku szczególnie ucierpiała lewa ręka. Mam w niej zdarty cały paznokieć. Do tego jestem cały poobijany - twierdzi zawodnik.
Polecane
Sporty inne