Odżył u Dariusza Fornalaka

09.02.2009
Piast już we wtorek wraca do Polski ze zgrupowania w Turcji. Nie zmarnował tego czasu Tomasz Podgórski. Można zaryzykować stwierdzeniem, że 23-letni skrzydłowy odzyskał miejsce w składzie.
23-latek pozytywnie wypadł chociażby w ostatnim sparingu z Miką. - Podgórski bardzo dobrze zagrał na lewym skrzydle. Aż pięć sytuacji wypracowaliśmy po centrach z tej części boiska - wskazał Dariusz Fornalak, a jednocześnie dostrzegł problem. - Drużyna chcąca występować w ekstraklasie musi zmieniać ciężar gry. My tymczasem ciągle graliśmy tym jednym skrzydłem i w efekcie Tomek został wyeksploatowany po kilkudziesięciu minutach - kręci głową szkoleniowiec Piasta.

Fornalak stawia na Podgórskiego niemal w każdym sparingu. Tymczasem jesienią u Marka Wleciałowskiego młody piłkarz rozegrał w lidze ledwie 39 minut. Wcześniej należał do podstawowych ogniw zespołu. - Mecze z tego sezonu? To były dwa "ogony". Marek Wleciałowski miał inną koncepcję. Oczywiście myślałem o swojej przyszłości, bo chcę się rozwijać. Nie uważam jednak ostatniego półrocza za czas stracony. Solidnie trenowałem i zawsze wierzyłem w siebie. Mam już taki charakter - tłumaczy "Podgór".

Jego wiara odżyła pod wodzą nowego szkoleniowca. Na Riwierze Tureckiej należy do wyróżniających się piłkarzy. - Widzę, że nowy trener wierzy we mnie. Ma dla mnie rolę na boisku. Będę starał się spłacić zaufanie, jakim mnie obdarza. Ufam, że nadchodzą lepsze czasy - mówi Podgórski, który jako wychowanek, doskonale pamięta mecze na Okrzei. - Gra na własnym stadionie zawsze była naszym atutem. Decyzja o powrocie na ten obiekt bardzo cieszy. Wiosną na nasze mecze przyjdzie zapewne znacznie więcej kibiców. Szanse na utrzymanie rosną - dodaje Podgórski.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również