Odrobią handicap?

Pierwszy mecz na Łotwie zakończył się wygraną Lokomotivu 56:37, dlatego podopiecznym Mirosława Korbela odrobić straty i zdobyć bonusowy punkt będzie bardzo trudno. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo. - Od kliku meczów mamy drużynę. Skład się wykrystalizował. Na pewno nie będzie łątwo odrobić handicap z pierwszego meczu, ale to jest sport i wszystko może się wydarzyć. Przed meczem z Gdańskiem nikt nam nie dawał szans na zwycięstwo nie mówiąc już o odrobieniu start – mówi Szołtysek.

W Rybniku nie ukrywają, że drużyna powinna zajmować znacznie wyższe miejsce w tabeli. - Naszą drużynę stać na znacznie więcej. Możemy wygrywać, z każdym dlatego liczę na zwycięstwo w niedzielę, a także na wygraną za tydzień w Bydgoszczy – mówi z wiarą prezes RKM.

Gdyby zespół z Rybnika nie pogubił we wcześniejszych meczach kilku punktów mógłby liczyć tylko na siebie. Teraz musi wygrać ostatnie dwa mecze i mieć nadzieję, że zespoły, które są w tabeli wyżej od RKM stracą jakieś punkty. - Niestety na naszą słabą pozycję złożyło się wiele nieszczęsnych zbiegów okoliczności, o których nie chcę zbyt dużo mówić. Wierzę, że przez to, iż rzuca nam się kłody pod nogi po raz kolejny zawodnicy wyzwolą w sobie dodatkowe siły – mówi Szołtysek.

Początek meczu w niedzielę o 19.

Awizowane składy

Lokomotiv Daugavpils:
1. Grigorij Laguta
2. Andriej Korolew
3. Piotr Świst
4. Siergiej Darkin
5. Paweł Miesiąc
6. Wiaczesław Gieruckis

RKM Rybnik:
9. Antonio Lindbäck
10. Denis Gizatullin
11. Maciej Kuciapa
12. Roman Chromik
13. Piotr Świderski
14. Sławomir Pyszny