Odra - Polonia B. 4-1

20.09.2008
Drugi raz z rzędu czerwona kartka rozszczelniła defensywę Polonii, co wykorzystała Odra, odnosząc kolejne zwycięstwo na swoim terenie. - Podrażnił nas Marek Motyka - zdradził Arkadiusz Aleksander.
To co najciekawsze miało miejsce, kiedy pierwsza połowa chyliła się ku końcowi. Jan Woś wyszedł na czystą sytuację i mając przed sobą jedynie Michala Peskovicia został wytrącony z rytmu przez Marcina Komorowskiego. Sędzia słusznie podyktował rzut wolny z 17 metrów i wyrzucił za „akcję ratunkową” obrońcę Polonii, który nie tak dawno błysnął strzelając hattricka. Goście stracili zawodnika, co zemściło się podobnie jak w ostatnim spotkaniu z Polonią Warszawa. Z rzutu wolnego pięknym, technicznym strzałem popisał się Maciej Małkowski. Lewonożny pomocnik był jednym z najlepszych aktorów widowiska.

Tymi byli przede wszystkim napastnicy Odry. Maciej Korzym od pierwszego gwizdka szukał gry i był bardzo ruchliwy. Wreszcie urwał się spod opieki obrońców i strzałem w długi róg pokonał słowackiego bramkarza Polonii. Podawał mu Robert Kłos. Prawy obrońca Odry w tym meczu zaliczył jeszcze jedną asystę. Jednak wcześniej wodzisławianie przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Woś fantastycznie przerzucił piłkę do Małkowskiego przez całą szerokość boiska, a ten idealnym podaniem obsłużył Arkadiusza Aleksandra.

Napastnik, który latem został wystawiony na listę transferową klubu znad czeskiej granicy, znów udowodnił, że jest najgroźniejszym żądłem ekipy Janusza Białka. Zupełnie bezzębna Polonia nie była w stanie niczego zdziałać. Bez Rafała Grzyba i Mariusza Przybylskiego nie istniał środek pola. Piłkarze Marka Motyki mieli długimi momentami problemy wyprowadzić piłkę z własnej polówki. Bramce Stachowiaka właściwie nie zagrozili.

Wynik był na tyle komfortowy, że trener Białek mógł bez obaw pozwolić wejść na boisko Marcinowi Malinowskiemu. To pierwszy ligowy mecz tego zawodnika w tym sezonie, z uwagi na ciężką kontuzję.

Konferencja prasowa

[b]Marek Motyka[/b] (trener Polonii): Wstyd mi za zespół. Skompromitowaliśmy się. Biorę to na siebie. Jest źle. Szkoda, że straciliśmy zawodnika, ale to nas nie usprawiedliwia. Powiedziałem w szatni, że tak dalej być nie może. Prawdopodobnie spadliśmy na sam dół. Możemy mieć ogromne problemy z utrzymaniem. Oby zawodnicy wzięli sobie to do serca.
[b]
Janusz Białek[/b] (trener Odry): Bardzo istotna była 43 minuta. Piękna bramka Małkowskie i czerwona kartka ustawiły ten mecz. Potem parę ładnych akcji, ale tak się gra, gdy się ma o jednego zawodnika więcej. Zaznaczę jednak, że wielkiego meczu nie rozegraliśmy.

Pod szatniami

[b]Arkadiusz Aleksander[/b] (napastnik Odry): Podrażnił nas szkoleniowiec Polonii, który powiedział na łamach prasy, że jesteśmy nieskuteczni. Dziś strzeliłem bardzo łatwe bramki. Podania, które otrzymałem, były świetne.

[b]Tomasz Owczarek[/b] (obrońca Polonii): Historia lubi się powtarzać. Znowu czerwona kartka i mieliśmy kopię scenariusza z meczu z Polonią Warszawa. Worek z bramkami został rozwiązany i skończyło się naszą wysoką porażką.

[b]Jan Woś[/b] (pomocnik Odry): Fajnie się gra, kiedy na przeciw jest dziesięciu rywali. Trzeba jednak oddać Polonii, że pierwsza połowa była wyrównana i jedna sytuacja zmieniła oblicze tego meczu.

[b]Grzegorz Podstawek[/b] (napastnik Polonii): Mecz do czerwonej kartki układał się na remis. Ta kara podcięła nam skrzydła. Musieliśmy się otworzyć w drugiej połowie co zemściło się stratą następnych bramek.

[b]Maciej Małkowski [/b](pomocnik Odry): Czerwona kartka i bramka do szatni ułożyły mecz. W drugiej połowie już kontrolowaliśmy wydarzenia. W ubiegłym sezonie jeszcze w Jastrzębiu specjalizowałem się w asystach i chcę tę statystykę podtrzymać, strzelając przy tym i bramki.


[b]Odra Wodzisław – Polonia Bytom 4-1 (1-0)[/b]
1-0 – Małkowski, 44 min
2-0 – Korzym, 53 min
3-0 – Aleksander, 61 min
4-0 – Aleksander, 75 min
4-1 – Podstawek, 90 min

[b]Odra[/b]: Stachowiak – Kłos, Dudek, Kowalczyk, Szary – Woś, Kuranty, Gierczak (70. Kwiek), Małkowski (86. Malinowski) – Korzym, Aleksander (78. Moskal).
Trener Janusz Białek.

[b]Polonia[/b]: Pesković – Hricko, Owczarek, Dziółka (67. Klepczyński), Komorowski – Trzeciak, Bażik, Kral, Sokolenko – Jaromin (80. Tomasik), Zabłocki (61. Podstawek).
Trener Marek Motyka.

[b]Żółte kartki:[/b] Szary, Kuranty – Hricko, Dziółka.
[b]Czerwona kartka[/b] Komorowski (42.)
[b]Sędziował [/b]Piotr Siedlecki (Warszawa)
[b]Widzów[/b]: 2600.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również