Odra czeka na wadium

30.10.2008
Działacze opolskiej Odry odbyli kolejne spotkanie z kontrahentem, który zamierza kupić klubowe grunty. Pieniędzy nie zobaczyli. Wyznaczono za to kolejny termin spotkania - 6 listopada.
Kontrahent ten wygrał przetarg, lecz do dziś nie wpłacił wadium (część kwoty, która jest zabezpieczeniem, że transakcja zostanie sfinalizowana). Z pieniędzy tych opłaceni mieli zostać piłkarze i pracownicy klubu. Komisja przetargowa wyznaczyła nowy termin, którym będzie 6 listopada. Z naszych informacji wynika, że do tego dnia wadium zostanie wreszcie wypłacone i tym samym pensje trafią na konta piłkarzy. Prawdopodobnie tydzień potrzebny jest zainteresowanemu biznesmenowi, aby otrzymać kredyt pod zakup wspomnianej działki.

Działacze nabierają wody w usta. - Powiem tylko, że kontrahent przedstawił dokumenty, które są uwiarygodnieniem tego, że chce i może on kupić nasz grunt w dzielnicy Zakrzów - mówi dyrektor Leszek Wróblewski. Zawodnicy nie chcą jednak już słuchać o kolejnych terminach. - Nawet nie pytamy, kiedy zobaczymy pieniądze, bo to bez sensu - przyznaje jeden z nich. Odra zalega im z wypłatą apanaży za 4,5 miesiąca! - Nasze obietnicy były budowane na konkretnych przesłankach. Niestety, nie wszystko zależy od nas - tłumaczy Wróblewski.

Codziennie do klubu spływają wezwania do zapłaty kolejnych wierzytelności. - Za lata 2006-2007. Spłaciliśmy już wiele długów starego zarządu. Stąd brakuje środków na bieżące zobowiązania - dodaje dyrektor Odry.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również