Odra bez napastnika

02.10.2008
Obrażają się na mnie – pół żartem, pół serio – bo mówię, że gram jednym napastnikiem, a nie mam żadnego – te słowa trenera Odry Opole, Andrzeja Prawdy mówią wiele o ofensywny potencjale jego zespołu.
- Kiedy zimą przyszedł do nas Marcin Pontus, wydawało się, że to jest to. Zdobył trzy bramki, ale 15 stuprocentowych sytuacji potrafił zmarnować. Teraz żegna się z nami i wszystko wskazuje na to, że duetem w napadzie w najbliższym czasie grać nie będziemy – zaznacza Prawda.

Więcej w Dzienniku "SPORT"
źródło: SPORT

Przeczytaj również