Nowak nie zawiódł
12.08.2008
Przed pierwszym meczem to właśnie pozycja bramkarza budziła wiele wątpliwości. Trener Ryszard Wieczorek z dwójki Sebastian Nowak i Michal Vaclavik wybrał tego pierwszego. Jak pokazał pierwszy mecz nie pomylił się. – Muszę przyznać, ze byłem bardzo zadowolony, gdy trener powiedział, że to ja stanę w bramce w meczu z Ruchem. Niektórzy mieli może obawy, ale ja byłem o siebie i swoją postawę spokojny – mówi Nowak.
Zadowolenia z postawy byłego zawodnika Ruchu nie kryje także trener Wieczorek. – Spisał się bez zarzutu. Zrobił to, co miał do zrobienia. Dobrze grał nogami i wyłapał kilka strzałów, choć nie były one groźne. Cieszę się, że mu się udało dobrze zaprezentować w tym pierwszym meczu – mówi szkoleniowiec Górnika.
Nowak zadowolony jest nie tylko ze swojej postawy, ale także z gry kolegów z defensywy. – Najważniejsze jest to, że zagraliśmy z tyłu na zero. Dobrze zagrała cała linia obrony. Jest to dla nas bardzo ważne. To dobry prognostyk na przyszłość. W kolejnych meczach będziemy chcieli znów zagrać na zero z tyłu – mówi bramkarz Górnika.
Mecz z Ruchem był dla Nowaka szczególny, bowiem do Zabrza przeniósł się właśnie z Chorzowa. – Występ w tym meczu mnie podbudował. Szkoda tylko, że nie udało nam się wygrać tego spotkania. Tym bardziej, że na meczu było tak wielu kibiców – kończy Nowak.
Zadowolenia z postawy byłego zawodnika Ruchu nie kryje także trener Wieczorek. – Spisał się bez zarzutu. Zrobił to, co miał do zrobienia. Dobrze grał nogami i wyłapał kilka strzałów, choć nie były one groźne. Cieszę się, że mu się udało dobrze zaprezentować w tym pierwszym meczu – mówi szkoleniowiec Górnika.
Nowak zadowolony jest nie tylko ze swojej postawy, ale także z gry kolegów z defensywy. – Najważniejsze jest to, że zagraliśmy z tyłu na zero. Dobrze zagrała cała linia obrony. Jest to dla nas bardzo ważne. To dobry prognostyk na przyszłość. W kolejnych meczach będziemy chcieli znów zagrać na zero z tyłu – mówi bramkarz Górnika.
Mecz z Ruchem był dla Nowaka szczególny, bowiem do Zabrza przeniósł się właśnie z Chorzowa. – Występ w tym meczu mnie podbudował. Szkoda tylko, że nie udało nam się wygrać tego spotkania. Tym bardziej, że na meczu było tak wielu kibiców – kończy Nowak.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów