Nowak nie zawiódł

12.08.2008
Wszystko wskazuje na to, że Sebastian Nowak będzie bramkarzem numer jeden Górnika Zabrze tej jesieni. 26-letni golkiper bardzo pewnie bronił w niedzielnym meczu derbowym z Ruchem i rozwiał wszelkie wątpliwości, kto powinien strzec bramki Górnika.
Przed pierwszym meczem to właśnie pozycja bramkarza budziła wiele wątpliwości. Trener Ryszard Wieczorek z dwójki Sebastian Nowak i Michal Vaclavik wybrał tego pierwszego. Jak pokazał pierwszy mecz nie pomylił się. – Muszę przyznać, ze byłem bardzo zadowolony, gdy trener powiedział, że to ja stanę w bramce w meczu z Ruchem. Niektórzy mieli może obawy, ale ja byłem o siebie i swoją postawę spokojny – mówi Nowak.

Zadowolenia z postawy byłego zawodnika Ruchu nie kryje także trener Wieczorek. – Spisał się bez zarzutu. Zrobił to, co miał do zrobienia. Dobrze grał nogami i wyłapał kilka strzałów, choć nie były one groźne. Cieszę się, że mu się udało dobrze zaprezentować w tym pierwszym meczu – mówi szkoleniowiec Górnika.

Nowak zadowolony jest nie tylko ze swojej postawy, ale także z gry kolegów z defensywy. – Najważniejsze jest to, że zagraliśmy z tyłu na zero. Dobrze zagrała cała linia obrony. Jest to dla nas bardzo ważne. To dobry prognostyk na przyszłość. W kolejnych meczach będziemy chcieli znów zagrać na zero z tyłu – mówi bramkarz Górnika.

Mecz z Ruchem był dla Nowaka szczególny, bowiem do Zabrza przeniósł się właśnie z Chorzowa. – Występ w tym meczu mnie podbudował. Szkoda tylko, że nie udało nam się wygrać tego spotkania. Tym bardziej, że na meczu było tak wielu kibiców – kończy Nowak. 
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również