Niezdrowa sytuacja w Ruchu

18.02.2009
Trener Ruchu, Bogusław Pietrzak, wciąż pełni obowiązki tymczasowo. - Jeśli będzie w lecie ciekawa alternatywa, to Pietrzak wróci do pracy z młodzieżą, a jego miejsce zajmie ktoś inny - przyznaje Dariusz Gęsior, człowiek odpowiedzialny za politykę kadrową na Cichej.
To nie jest zbyt zdrowa sytuacja. Zawodnicy mogą pomyśleć, że nie warto się starać, gdyż w lipcu będą już mieli nowego szkoleniowca. Dlatego Gęsior natychmiast uzupełnia. - To jednak nie oznacza, że piłkarze nie muszą się wysilać. Wiosna będzie dokładanie przeanalizowana i nowy trener dostanie ciekawy materiał do przemyśleń.

Drugim ciągle powracającym problemem jest brak zakupów. Jak wiadomo, z powodu dziury w budżecie zrezygnowano tej zimy z transferów. Brak dopływu świeżej krwi oznacza, że zawodnicy o ugruntowanej pozycji w zespole mogą spać spokojnie. W Ruchu nie ma teraz rywalizacji, która jest motorem postępu.

- To prawda, że wietrzenie szatni zwykle przynosi zbawienne skutki - mówi Gęsior. - Transfery, ruch kadrowy, to zwykle przekłada się na motywację. Sytuacja w Ruchu jest jednak wyjątkowa. Poza tym liczymy na to, że jedno okno bez zakupów nie zaburzy rozwoju tej drużyny - kończy.
źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również