Niedosyt przekuć w sukces. "W Bytomiu koszulka wyzwala magiczne 110 %"

12.08.2021

W niemal najsilniejszym składzie przystąpi Polonia Bytom do piątkowego meczu z Wartą Gorzów Wielkopolski. Niebiesko-czerwoni zagrają na pewno bez Jarosława Czernysza, który jeszcze czeka na załatwienie wszystkich formalności związanych z wypożyczeniem z Resovii. Nawet jednak bez wsparcia dynamicznego skrzydłowego Poloniści powinni pokusić się o trzy punkty.

Łukasz Sobala/ PressFocus

Z uczuciem lekkiego niedosytu, ale także ze świadomością, że sama gra wyglądała lepiej aniżeli końcowy wynik meczu z rezerwami Miedzi Legnica (2:2). W takich nastrojach przygotowywali się do meczu drugiej kolejki piłkarze Polonii. Po Miedzi teraz czas na Wartę z Gorzowa Wielkopolskiego. – W pierwszej połowie meczu z Miedzią graliśmy bardzo dobrze, realizowaliśmy założenia. W końcówce zabrakło nam chyba wyrachowania, zimnej głowy – analizuje Jarosław Czernysz, który musiał przyglądać się grze kolegów z boku, nie był jeszcze bowiem uprawniony do gry. – Trzeba pamiętać, że rezerwy to zawsze nieprzyjemny rywal, nie wiadomo do końca czego można się spodziewać po takiej drużynie. Przeciwko nam zagrało kilku chłopaków z pierwszego zespołu Miedzi – akcentuje pomocnik. I zaznacza, że delikatne potknięcie na starcie nie zmienia celów niebiesko - czerwonych na ten sezon.

Polonia uchodzi za jednego z głównych faworytów trzecioligowych zmagań. Na inaugurację trzy punkty zgarnęły ekipy Rekordu Bielsko-Biała, Gwarka Tarnowskie Góry czy też Stali Brzeg. Oczy wielu kibiców zwrócone są jednak przede wszystkim na Polonię Bytom. – W poprzednich sezonach Polonia kończyła rozgrywki na drugim miejscu, więc naturalne są słowa o tym, że jesteśmy faworytem. Teraz do nas będzie przylegać ta opinia – mówi nasz rozmówca odnosząc się do słynnych już zabiegów „zrzucania presji”. - Polonia w każdym meczu będzie grała o trzy punkty i na pewno nie będzie to dla nas paraliż czy presja – dodaje. Wymieniani jako najgroźniejsi rywale Polonii w walce o awans drużyny Ślęzy Wrocław i LKS Goczałkowice w pierwszej kolejce podzieliły się punktami.

Czernysz to ostatni letni nabytek Polonii. Został wypożyczony na rok z pierwszoligowej Resovii, ale kibice w Bytomiu zapewne go doskonale pamiętają. Jeszcze jako junior został piłkarzem Polonii w 2016 roku. Teraz wraca do miejsca, w którym piłkarsko się ukształtował. - Kilka zmian w klubie jest, ale większość chłopaków znam, podobnie jak i cały klimat klubu. W drużynie są doświadczeni zawodnicy, którzy grali w pierwszej i drugiej lidze, ale jest też młodzież, która coraz mocniej wchodzi do drużyny. W zespole jest dobra atmosfera, wszyscy ze sobą współpracują, ja też dobrze się dogaduje z kolegami – mówi Czernysz, którego transfer z pewnością był dla wielu zaskoczeniem.

Po kontuzji, której nabawił się zimą w Rzeszowie, przede wszystkim chce złapać rytm grania i wrócić do wysokiej dyspozycji. - Pracowałem ciężko wiosną w Rzeszowie, byłem gotowy do gry, ale była silna rywalizacja w drużynie po zimowych transferach. Pomagałem więc drugiej drużynie, a od kilku miesięcy byłem przygotowany na transfer, rozmawialiśmy o tym w klubie. Przewijały się nazwy drugoligowe, ale nie było konkretów. W tej sytuacji uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie Polonia. O innych klubach trzecioligowych nie myślałem. Jeżeli miałbym na tym poziomie grać, to tylko w Bytomiu – mówi Czernysz, jednocześnie dodając, że podczas gry w Resovii, czy wcześniej w Odrze Opole cały czas śledził wyniki Polonii Bytom. - To jest klub, z którym się utożsamiam. Zawsze daje z siebie sto procent w każdym zespole, ale w Bytomiu ta koszulka wyzwala magiczne 110 %.

W piątkowy wieczór w Gorzowie Wielkopolskim każde inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo Polonii z pewnością będzie niespodzianką. Warta w ubiegłym sezonie niemal do końca walczyła o ligowy byt. Ubiegłoroczny beniaminek zgromadził 39. punktów, co dało mu piętnaste miejsce w tabeli. Polonia z Wartą dwukrotnie wygrała, 3:0 i 3:1. Latem w drużynie z Gorzowa Wielkopolskiego doszło do kilku zmian, mimo to ubiegłoroczny beniaminek sezon rozpoczął od wpadki, przegrywając 0:1 przed własną publicznością z Foto-Higieną Błyskawica Gać. Mecz z Polonią Bytom rozpocznie się o godzinie 17.00.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również