"Niebiescy" pukają do kadry

14.02.2009
- Dziwi mnie, że zawodnik Ruchu nie otrzymał w ostatnim czasie powołania do kadry - nie ukrywa pomocnik chorzowian, Marcin Nowacki. Reprezentantów mają Górnik, Polonia Bytom i Odra.
Piłkarze zdecydowanej większości klubów ekstraklasy otrzymywali zaproszenia od Leo Beenhakkera. Selekcjoner wraz ze swoimi asystentami konsekwentnie stawia na graczy Górnika Zabrze. Dostrzegł też ciekawych zawodników w Polonii Bytom (Marcin Komorowski i Michał Zieliński) oraz w Odrze Wodzisław (Maciej Małkowski i Adam Stachowiak). Co z Ruchem? Ostatnim, który został powołany, był przed rokiem Grzegorz Baran. Na to miano zapracował sobie po derbowym zwycięstwie z Górnikiem Zabrze na Stadionie Śląskim. I tak wystąpił w tylko jednym meczu reprezentacji. W dodatku nieoficjalnym.

- Dziwi mnie, że którykolwiek zawodnik Ruchu nie otrzymał w ostatnich miesiącach powołania do kadry. Jest w naszym zespole kilku fajnych chłopaków, którzy powinni zostać sprawdzeni - przekonuje Marcin Nowacki, rozgrywający ósmej drużyny w Polsce. Za faworyta wskazuje Rafała Grodzickiego. - Równą formą od początku sezonu zasłużył sobie na to. Podobnie zresztą jak Maciej Sadlok. Obaj nasi stoperzy zrobili ogromne postępy - podkreśla.

Zawodnika Ruchu zaciekawiła też obniżająca się średnia wieku  powoływanych do kadry, na choćby takie mecze, jak ten niedawny z Litwą. - Dochodzę do wniosku, że dla graczy sprawdzanych z ligi polskiej może ona wynosić maksymalnie około 22 lat. Czemu nie grał ostatnio w kadrze Maciek Iwański? Bo ma 28 lat? - pyta pomocnik "Niebieskich". - Mam wrażenie, że czasami wystarczy strzelić dwie bramki i otrzymuje się szansę w reprezentacji. Szkoda, że innych, którzy grają na wysokim poziomie przez miesiące, pomija się - dodaje "Mały".
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również