Nie trenują, bo nie ma kasy

07.01.2009
Wznowienie zajęć GKS-u Jastrzębie zostało przesunięte o tydzień. Jaki był prawdziwy problem? Ten sam, który sprawi, że 11 stycznia zawodnicy będą mogli ubiegać się o rozwiązanie kontraktów z winy klubu.
Jak informuje dziennik "Sport", doszło do spotkania piłkarzy z prezesem klubu, Joachimem Langerem, który wyłożył kawę na ławę. - Stwierdził, ze na razie w kasie nie ma pieniędzy, więc nie ma szans, byśmy zaległości otrzymali do 10 stycznia. Postara się część pieniędzy wypłacić przed wyjazdem na zgrupowanie do Wisły, czyli 17 stycznia. Przeprosił nas za opóźnienie, zaznaczając jednocześnie, iż zdaje sobie sprawę z tego, że po 10 stycznia możemy starać się o rozwiązanie kontraktów z winy klubu. Wyraził nadzieję, że do tego nie dojdzie i pozostaniemy do dyspozycji trenera Jerzego Wyrobka - mówi na łamach gazety proszący o anonimowość gracz GKS-u.
źródło: SPORT

Przeczytaj również