Nie dać plamy w Łodzi

15.11.2008
Ruch Chorzów nie może przegrać dziś z ŁKS-em, bo spadnie w niebezpieczne rejony tabeli. - Jednak wyjście na boisko z założeniem "oby tylko nie przegrać" byłoby bez sensu - uważa Krzysztof Nykiel.
26-letni obrońca wraca na stadion, na którym się wychował. - Mieszkałem trzy przystanki autobusowe od alei Unii. Zawsze sympatyzowałem ŁKS-owi. Dlaczego nie Widzew? Gdy się jest młodym, to rodzina, koledzy wybierają klub, który darzysz potem sentymentem - tłumaczy Nykiel, który po zdobyciu mistrzostwa Polski juniorów, wyjechał z Łodzi. Teraz nawet nie zastanawia się, czy chciałby tam z powrotem wrócić. - Dobrze mi w Chorzowie. Może tylko rodzina by się ucieszyła, gdybym był bliżej. Dziś pewnie kilku jej członków zasiądzie na stadionie i będzie za mnie trzymało kciuki - dodaje z uśmiechem.

Byłym szkoleniowcem łódzkiego klubu jest Bogusław Pietrzak. Najpierw zajmował się juniorami, potem przejął seniorów. Dziś ma za zadanie przechytrzyć Marka Chojnackiego. Taktyka na mecz została utrzymana w tajemnicy do samego końca. - Nawet nie wiemy czy zagramy dwójka napastników, czy tylko jednym - mówi Nykiel. - Jest w podświadomości myśl „oby nie przegrać”, ale wiemy, że wychodzenie na boisko z takim założeniem byłoby bez sensu. Gramy o komplet punktów!

Aby cel został zrealizowany, Ruch musi się przełamać i strzelić co najmniej jedną bramkę, która będzie zarazem pierwszą zdobytą w tym sezonie na wyjeździe! - Na szczęście nie wpadliśmy w jakiś dołek psychiczny. To byłby gwóźdź do trumny. Liczę, że nasza niemoc na wyjazdach w końcu stanie się historią. Przecież nie możemy dać takiej plamy i nie strzelić w trakcie całej rundy gola poza Chorzowem - kręci głową na samą myśl Krzysztof Nykiel.
„Niebiescy” zapewniają, że nie odczuwają zmęczenia wtorkowym meczem. Do Łodzi udali się już w piątek. Do meczowej osiemnastki nie dostali się kontuzjowani Marcin Nowacki i Gabor Straka. Znalazł się za to Ariel Jakubowski, który z ŁKS-em zdobył mistrzostwo Polski.


[b]ŁKS Łódź - Ruch Chorzów[/b]
sobota, godzina 19:45
sędziuje Piotr Siedlecki (Warszawa)

Przypuszczalne składy

[b]ŁKS[/b]: Wyparło - Kaszczelan, Leszczyński, Adamski, Marciniak - Biskup, Haliti, Drumlak, Geworgyan - Stachowiak, Jarka.

[b]Ruch[/b]: Pilarz - Jakubowski, Grodzicki, Sadlok, Nykiel - Grzyb, Scherfchen, Pulkowski, Baran, Brzyski - Zając.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również