Następca Kołodzieja?

22.07.2008
To będzie mordercza rywalizacja. Przy tak wyrównanej kadrze wskoczenie do meczowej osiemnastki już będzie sukcesem piłkarzy - twierdzi trener Marcin Brosz.
Ostatni przed ligą sprawdzian z Koroną Kielce udowodnił, że właśnie wyrównana stawka dobrych piłkarzy powinna być atutem „górali” w rywalizacji o ekstraklasę. Z wytworzonego ciśnienia doskonale zdaje sobie sprawę szkoleniowiec Podbeskidzia. - Po takim sezonie, jaki mieliśmy poprzednio, marzenia mogą być tylko większe - przyznaje trener Marcin Brosz.

Na tle kieleckiego pretendenta do awansu Podbeskidzie prezentowało się bardzo obiecująco, choć trener Brosz podkreślał, że gdyby spotkał się w okresie przygotowawczym z czterema-pięcioma tej klasy rywalami, to ocena jego podopiecznych byłaby bardziej miarodajna. Generalnie sparingi pokazały, że w zespole jest olbrzymi potencjał, choć trochę niepokojąca była ostatnio słaba skuteczność. Pewnie dlatego, gdy Damian Świerblewski - zdobywając efektowną bramkę - przełamał po prawie 250 minutach strzelecką niemoc „górali”, ktoś na trybunach krzyknął z satysfakcją „Brawo ,Kołodziej!”.

- Nie zasłużyłem jeszcze na laurki, ale cieszę się, że nareszcie mi coś wpadło, bo ostatnio mocno pracowałem nad skutecznością. Jestem też bardzo dobrze przygotowany motorycznie i szybkościowo do ligi i wierzę, że to będzie nasz sezon - zapewnił Świerblewski.
źródło: SPORT

Przeczytaj również