Na początku była... "pasja i chęć rozwoju"

22.06.2017
- Współpracuję z grupą Deductor, ponieważ trenerzy stojący za tym projektem pracują podobnie do trenera Nawałki, ograniczają przypadek do minimum. Ponadto, w pracy z Deductorem cenię sobie skuteczność, organizację i profesjonalizm - zachwala treningi prowadzone przez szkoleniowców Deductora Kamil Wilczek. Okazja, aby pójść śladami reprezentanta Polski niebawem. Skorzysta z niej liczne grono młodych piłkarzy. Przy okazji swoje umiejętności podniosą trenerzy z wymienionym projektem nie związani. 

W najbliższą niedzielę w Wodzisławiu Śląskim wystartuje pierwszy z dwóch obozów organizowanych przez Grupę Trenerów Futbolu i przedstawicieli projektu Deductor. Nazajutrz, w tym samym miejscu, czyli na terenie Ośrodka Gosław Sport Center, rozpocznie się czterodniowe szkolenie dla trenerów. Oba wydarzenia będą ze sobą ściśle powiązane, ponieważ uczestnicy obozu, czyli młodzi adepci futbolu, wezmą czynny udział w szkoleniowych sesjach praktycznych. 
 

Podczas szkolenie poruszone zostaną następujące tematy:
- Dzień 1: Budowanie motywacji wewnętrznej u zawodnika
- Dzień 2: Umiejętności techniczne
- Dzień 3: Koncepty i zawartości
- Dzień 4: Zasady konstrukcji gier i ćwiczeń dla konkretnych umiejętności technicznych oraz konceptów i zawartości.  


O zbliżających się obozach piłkarskich oraz szkoleniu dla trenerów rozmawialiśmy z osobami zaangażowanymi w projekty Grupa Trenerów Futbolu i Deductor: Łukaszem Targielem, Łukaszem Włodarkiem i Dawidem Szwargą.

SportSląski.pl: Przedstawcie naszym czytelnikom idee, które wam przyświecają. Czym jest projekt Grupa Trenerów Futbolu?
Łukasz Targiel:
Projekt GTF powstał, ponieważ kilku młodych ludzi chce się rozwijać. Bazujemy na pasji do piłki nożnej oraz potrzebie rozwoju naszych kompetencji trenerskich. Idea od początku bardzo prosta - rozwój poprzez podniesienie poziomu szkolenia trenerów i stworzenie jak najlepszego systemu pracy z zawodnikiem. Kiedyś nie było żadnych blogów i stron internetowych, za pomocą których można było zdobywać wiedzę. Przez okres czterech lat, w każdy piątek rano, organizowaliśmy trzyosobowe spotkania, podczas których czasami pojawiał się jakiś gość, zaprzyjaźniony trener. W 2014 roku postanowiliśmy zaprosić do współpracy wyróżniających się trenerów, dzięki temu powstała grupa licząc kilkanaście osób. Niektórzy na nasze spotkania dojeżdżają co tydzień po sto kilometrów.

Równolegle rozwijacie inny projekt – Deductor. Słów kilka na jego temat...
Łukasz Włodarek:
Projekt Deductor, jest projektem rozwoju indywidualnych umiejętności zawodnika, na co składa się trening indywidualny, trening w grupie, analiza wideo, wyjazdy zagraniczne, coaching, trening mentalny i obozy. Nasz system pozwala na rozwój zawodnika. Słowo "system" jest tutaj kluczowe, będziemy mówić o tym na naszym szkoleniu.

Nie po raz pierwszy organizujecie otwarte obozy dla młodych adeptów futbolu. W jakich okolicznościach zrodził się pomysł na tego typu inicjatywy?
Łukasz Włodarek:
Pomysł organizacji obozów zrodził się dawno temu, przed nami 13 obóz. Pod szyldem Deductora jest to natomiast pierwsze tak duże wydarzenie. Nasze projekty rozwijają się, zawodnicy utożsamiają się z naszymi działaniami. Podczas obozów zaprosimy młodych piłkarzy na mecze do Hiszpanii, gdzie udamy się w listopadzie. W tym miejscu nie zdradzę z kim zagramy.

Coś szczególnego wyróżnia wasze obozy? Czym te najbliższe różnić się będą od organizowanych przez was zgrupowań w nieodległej przeszłości? Nad jakim aspektami skupicie się podczas dwóch najbliższych?
Dawid Szwarga:
Obozów piłkarskich w Polsce jest coraz więcej. Podczas każdego organizowanego przez nas stawiamy przede wszystkim na jakość, dlatego liczba uczestników ciągle rośnie. Na najbliższym obozie pojawi się 100 zawodników. Młodego piłkarza przeprowadzimy podczas zgrupowania przez pewien proces. Pokażemy mu, jak należy się zachować, gdy nie ma piłki, gdy piłka do niego zmierza i gdy piłkę już otrzymał. Jakie może i powinien podjąć decyzję, aby jego sposób rozumienia gry wzrósł i mógł w sposób odpowiedni zachowywać się na boisku. Wyróżnia nas także praca nad motywacją wewnętrzną. Mamy swój unikatowy system, który ma wpłynąć na zaangażowanie zawodnika w treningu i czas między treningami.

Równolegle z pierwszy turnusem przeprowadzicie innowacyjne szkolenia dla trenerów piłki nożnej. Dlaczego warto wziąć w nich udział?
Łukasz Targiel:
Kompatybilność wszystkich obszarów, to najważniejsza cecha systemu GTF. Tworzyliśmy go przy ścisłej współpracy z psychologami, trenerami przygotowania motorycznego, fizjoterapeutami. Bazowaliśmy także na naszych samodzielnych, wieloletnich praktykach w prowadzeniu zawodników zarówno indywidualnie, jak i w zespole. Holistyczne podejście pozwala zauważać rzeczy, których jedna osoba nigdy nie zauważy. W trakcie czterech dni przedstawimy trenerom bardzo szczegółów cztery różne aspekty.

Dysponujecie jeszcze wolnymi miejscami na obozy bądź szkolenia dla trenerów?
Łukasz Włodarek:
Mamy jeszcze ostatnie wolne miejsce na drugi turnus obozu. Na pierwszy turnus oraz szkolenie dla trenerów niestety nie ma już miejsc.

Na koniec trochę zmienię temat. Stosunkowo niedawno pod wasze skrzydła trafił Kamil Wilczek. Reprezentant Polski sam się do was zgłosił?
Łukasz Włodarek:
Kamil zauważył naszą pracę, dostrzegł wartości z niej płynące. Po tym jak został królem strzelców ekstraklasy przekonał się, że warto robić więcej niż inni. Znaliśmy się wcześniej wiele lat. Kiedyś rozmawialiśmy o treningu i od słowa do słowa doszliśmy do tematu współpracy. Skupiamy się bardzo szczegółowo na analizie gry oraz treningu indywidualnym. Ostatnio zaczęliśmy pracować z Jakubem Świerczokiem, robimy również analizy dla innych zawodników ekstraklasy. W ramach projektu Dedector współpracujemy nie tylko z młodzieżą, także z seniorami.  

Więcej na temat szkolenia TUTAJ, natomiast informacje o obozie TUTAJ.

autor: KB

Przeczytaj również